Pogrzeb Jacka Jaworka

i

Autor: Mapy Google/Śląska Policja

Wiadomości

Jacek Jaworek został już pochowany? Wiadomo, kiedy i gdzie odbył się pogrzeb zabójcy z Borowców

Do Prokuratury Okręgowej w Częstochowie 1 sierpnia zwróciła się rodzina Jacka Jaworka z wnioskiem o wydanie ciała. Nieoficjalnie wiadomo, że chodziło o młodszą siostrę Jaworka - Annę. Teraz na jaw wychodzą nowe informacje. Pogrzeb zabójcy z Borowców miał odbyć się dwa dni po odebraniu ciała z kostnicy. Gdzie Jacek Jaworek został pochowany?

Kiedy odbył się pogrzeb Jacka Jaworka?

Ciało Jacka Jaworka zostało odebrane z kostnicy w czwartek, 1 sierpnia. Jak ustalił "Fakt" z wnioskiem wystąpiła jego młodsza siostra. Pomimo upływu czasu nie wiadomo było, gdzie i kiedy odbędzie się pogrzeb potrójnego zabójcy z Borowców. Przypomnijmy, że mieszkańcy wsi Dąbrowa Zielona, gdzie ciało Jaworka zostało odnalezione, sprzeciwiali się jego pochówkowi na miejscowym cmentarzu.

Nie chcemy go tu na cmentarzu. Nawet jego duszy tu nie chcemy - mówili mieszkańcy wsi w rozmowie z Interią.pl.

Mimo sprzeciwu społeczeństwa, decyzja o miejscu pochówki Jacka Jaworka pozostawała w rękach rodziny. W końcu na jaw wyszła informacja dotycząca pogrzebu potrójnego zabójcy z Borowców. Jak informuje portal "Życie Częstochowy", pogrzeb Jacka Jaworka miał odbyć się w sobotę, 3 sierpnia.

Mężczyzna został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Częstochowie w sekcji urnowej - przekazuje portal "Życie Częstochowy".

Zobaczcie w galerii miejscowość, w której Jacek Jaworek mógł zostać pochowany.

Jacek Jaworek był nieuchwytny przez trzy lata. W końcu sam się ujawnił

Poszukiwania Jacka Jaworka trwały od 10 lipca 2021 r., kiedy to pod wpływem alkoholu zabił trzech członków swojej rodziny: 44-letniego brata Janusza, jego 44-letnią żonę Justynę i ich 17-letniego syna Jakuba. Z życiem uszedł tylko 13-letni Gianni, który w chwili morderstwa schował się w szafie. Jaworek uciekł z miejsca zdarzenia.

Policja przeszukiwała wówczas cały teren leśny. Użyto do tego psów tropiących, które doprowadziły śledczych do jednej z dróg, gdzie ślad Jacka Jaworka się urwał. Służby podejrzewały, że ktoś od samego początku pomagał poszukiwanemu mężczyźnie. Za Jackiem Jaworkiem wystawiono list gończy, Europejski Nakaz Aresztowania oraz czerwoną notę Interpolu.

W końcu w piątek, 19 lipca 2024 r. po ponad trzech latach poszukiwań, ciało Jacka Jaworka odkrył przy altanie na boisku sportowym pracownik porządkowy. Jak udało ustalić się naszej redakcji, do samobójstwa doszło między około godziną 23.00 a 8.00 rano, kiedy to ujawniono zwłoki.

W przeddzień śmierci Jaworka, mężczyzna prawdopodobnie udał się na pobliski cmentarz, gdzie zapalił znicz na grobie swoich bliskich, po czym został przewieziony drogą polną na boisko. Co ciekawe, mężczyzna wybrał sobie miejsce, w którym roi się od kamer. Jaworek przeszedł kilkaset metrów i przy altanie oddał dwa strzały, z czego dopiero drugi był celny. Poszukiwany strzelił sobie w skroń.

Mieszkańcy w rozmowie z naszą redakcją podkreślają, że Jacek Jaworek nie działał sam. Na zdjęciu, które wyciekło do sieci, widać było, że jest ogolony i zadbany. Od dawna wiadomo było też, że mężczyzna przewlekle chorował, w związku z czym musiał przyjmować leki, które ktoś mu dostarczał.