Klaudia

i

Autor: Piotr Adamczyk/Klaudia Krysiak

Wiadomości

Historia Klaudii Krysiak z Kłobucka poruszyła całą Polskę. W sieci trwa zbiórka na rehabilitację

24-letnia Klaudia uległa poważnemu wypadkowi w Tadżykistanie. Jej historią przez kilka dni żyła cała Polska. Mieszkanka Kłobucka musiała w jak najkrótszym czasie zostać przetransportowana do Polski. W sprawie interweniowali posłowie i Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W końcu 2 sierpnia Klaudia Krysiak trafiła do Centrum Urazowego w Sosnowcu, a w sieci trwa zbiórka na pokrycie kosztów rehabilitacji

Historią Klaudii Krysiak z Kłobucka żyła cała Polska

W minionych dniach o 24-letniej mieszkance Kłobucka mówiła cała Polska. Klaudia Krysiak podczas wymarzonych wakacji w Tadżykistanie uległa poważnemu wypadkowi. Samochód, którym podróżowała wraz z wujkiem, pod koniec lipca wielokrotnie dachował. Kobieta doznała poważnych obrażeń zagrażających życiu i zdrowiu. Obrażenia jej wujka na szczęście nie były tak poważne.

Choć Klaudia z wujkiem byli ubezpieczeni, to wypłata odszkodowania będzie trwała tygodnie. Dlatego też w sieci bliscy 24-latki założyli zbiórkę na opłacenie transportu medycznego. W sprawę zaangażowali się posłowie Łukasz Litewka oraz Henryk Kiepura, którym udało się zaangażować w sprawę MSZ.

Transport Klaudii odbywał się od czwartku, 1 sierpnia do piątku, 2 sierpnia. Klaudia początkowo przewieziona została do Istambułu, skąd przetransportowano ją samolotem do Pyrzowic. Z lotniska przewieziono ją karetką do Centrum Urazowego w Sosnowcu.

Zobaczcie, jak przebiegał transport Klaudii do Pyrzowic.

Jak poinformował portal klobucka.pl, Klaudia jeszcze w piątek przeszła operację - W Sosnowcu wykonano badania obrazowe, z których ukazał się obraz gorszych obrażeń niż z tych wykonanych w Tadżykistanie. Z opisu badania tomografii komputerowej wynika, że Klaudia ma poważne uszkodzenia kręgosłupa i reszty ciała, które wymagają wielu operacji i długich rehabilitacji - przekazala klobucka.pl.

Choć zbiórka, która początkowo miała zostać przeznaczona na opłacenie transportu, nie zostanie w tym celu spożytkowana, to rodzina Klaudii zmieniła jej cel. Link do zbiórki jest dostępny tutaj.

- Według lekarza czas jaki minął od momentu wypadku zadziałał niestety na naszą niekorzyść (...). Dlatego za wszelką cenę będziemy ratować nasze dziecko. Droga ta nie będzie prosta ponieważ Klaudię czeka jeszcze wiele operacji, zabiegów oraz długotrwała rehabilitacja. Jesteśmy bardzo wdzięczni za każdą kwotę wpłaconą na pomoc Klaudii, teraz kwota ta będzie przeznaczona na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji - poinformowała w opisie zbiórki rodzina Klaudii.

Nieszczęśliwy wypadek Klaudii może zaważyć na jej życiu

Przypomnijmy, że 24-letnia Klaudia z Kłobucka w trakcie wymarzonych wakacji w Tadżykistanie, na które udała się 11 lipca, uległa poważnemu wypadkowi. Samochód, którym podróżowała wraz z wujkiem, zsunął się z drogi i kilkukrotnie dachował. Klaudia na co dzień pracowała we wręczyckiej klinice stomatologicznej, a oprócz studiowała na częstochowskiej uczelni technicznej.

Stan 24-latki jest krytyczny. Doznała urazu czaszkowo-kręgowego, wstrząsu mózgu, zamkniętego kompresyjnego wieloodłamowego złamania trzonu ósmego kręgu piersiowego z uciskiem rdzenia kręgowego, dysfunkcji narządów miednicy oraz wstrząsu kręgosłupa pierwszego stopnia. Jej wujek nie doznał tak poważnych obrażeń.

W związku z tym, że szpital w Tadżykistanie nie podjął się leczenia mieszkanki Kłobucka, jej rodzina postanowiła zorganizować transport medyczny. Na szczęście bliscy nie musieli działać na własną rękę. W sprawę dzięki posłom Łukaszowi Litewce i Henrykowi Kiepurze zaangażowało się Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Dzięki czemu 24-latka 2 sierpnia wylądowała w Pyrzowicach.

Listen on Spreaker.