Znany producent mebli, spółka Black Red White, przechodzi trudny okres. Zarząd firmy powiadomił Powiatowy Urząd Pracy w Biłgoraju o planach przeprowadzenia zwolnienia grupowego, które obejmie setki pracowników w całej Polsce. Jak poinformowała Halina Bazan, kierownik referatu usług rynku pracy biłgorajskiego PUP, spółka zamierza zwolnić ok. 800 osób.
Proces restrukturyzacji ma być rozłożony w czasie i potrwać od listopada 2025 r. do grudnia 2026 r. Największa fala zwolnień spodziewana jest na przełomie roku.
Lista miast, gdzie zwolnieni zostaną pracownicy Black Red White
Zwolnienia dotkną pracowników we wszystkich lokalizacjach i działach firmy – od produkcji, przez logistykę, aż po administrację i sprzedaż. Według informacji przekazanych przez PUP, na liście zwolnień grupowych znajdują się zakłady w miejscowościach:
- Andrychów,
- Biłgoraj,
- Dachnów,
- Jelcz-Laskowice,
- Łódź,
- Mielec,
- Ożarów Mazowiecki,
- Poznań,
- Pruszcz Gdański,
- Słupy,
- Warszawa,
- Zamość.
Z informacji uzyskanych przez urząd pracy wynika, że tylko w zakładach zlokalizowanych w powiecie biłgorajskim pracę może stracić ok. 150 osób. To nie wszystko, ponieważ jest też bardzo długa lista miast, gdzie dojdzie do wielu pojedynczych zwolnień. Oto ona:
- Bartoszyce,
- Bydgoszcz,
- Chorzów,
- Gorzów Wielkopolski,
- Iława,
- Jastrzębie-Zdrój,
- Katowice,
- Konin,
- Kraków,
- Leszno,
- Lubartów,
- Lublin,
- Mysłowice,
- Nidzica,
- Przeworsk,
- Ruda Śląska,
- Sopot,
- Sosnowiec,
- Stargard Szczeciński,
- Świlcza,
- Wągrowiec,
- Wieluń,
- Zgierz.
Black Red White uspokaja, związkowcy liczą na negocjacje
Przedstawiciele związków zawodowych już rozpoczęli rozmowy z zarządem. To już druga tura zwolnień grupowych w BRW w tym roku – wcześniej z firmą pożegnało się ponad 300 pracowników.
Według zapowiedzi pracodawcy zwolnienia mają się zacząć pod koniec tego miesiąca. Rozmawiamy z władzami spółki o warunkach odejść, odprawach lub ewentualnych odszkodowaniach. Liczę, że przynajmniej części zwolnień uda się uniknąć – powiedział Andrzej Naworol, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w BRW.
Sama spółka podkreśla, że zmiany są częścią planu naprawczego. Tomasz Rudnicki, dyrektor departamentu zasobów korporacyjnych BRW, poinformował, że firma „konsekwentnie realizuje plan naprawczy”, który pozwala jej „odzyskać stabilność finansową i operacyjną”. Dodał również, że ostateczna skala redukcji może być mniejsza, w zależności od rozmów ze stroną społeczną i sytuacji na rynku.
Polecany artykuł:
Jakie są powody zwolnień? Trudna sytuacja na rynku meblarskim
Powodem problemów firmy jest trudna sytuacja na rynku meblarskim. Ze sprawozdania finansowego spółki za 2024 rok wynika, że przychody ze sprzedaży spadły o ponad 11 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, a strata netto wzrosła z 90 mln zł do 137 mln zł. Zarząd tłumaczy to m.in. niepewnością gospodarczą, wysoką inflacją i stopami procentowymi, które zniechęciły konsumentów do zakupów.
Prezes BRW, Dariusz Formela, zapewnia jednak, że sytuacja jest pod kontrolą.
Proces zmian jest wymagający, ale niezbędny. Jako zarząd czujemy pełną odpowiedzialność nie tylko za pracowników Black Red White, ale również za wszystkich zatrudnionych w spółkach zależnych i u podmiotów współpracujących – to łącznie ponad 10 tys. osób. (...) Naszym priorytetem jest stabilność całej Grupy i jej partnerów biznesowych.
Mimo zwolnień firma planuje rozwijać działalność w Biłgoraju i Mielcu, gdzie ma zostać uruchomiona trzecia zmiana na niektórych wydziałach produkcyjnych. Zarząd prognozuje również znaczącą poprawę wyników finansowych do końca 2026 roku.