Sceny jak z filmu akcji rozegrały się na początku listopada na ulicach Zabrza. To właśnie tam policyjny patrol zauważył samochód, w którym znajdował się 31-letni Marcin C. Mężczyzna był dobrze znany funkcjonariuszom, ponieważ ciążyły na nim zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Mundurowi natychmiast podjęli próbę zatrzymania pojazdu do kontroli. Kierowca jednak ani myślał się zatrzymać.
Mężczyzna wcisnął gaz do dechy i rozpoczął brawurową ucieczkę. W trakcie pościgu uszkodził radiowóz oraz potrącił jednego z policjantów. Na szczęście, jak informuje policja, funkcjonariusz nie odniósł poważniejszych obrażeń. W całym tym zamieszaniu poszukiwanemu udało się uciec. Sprawą zajęli się najlepsi specjaliści od tropienia ukrywających się przestępców.
Ukrył się w wersalce. Myślał, że przechytrzy "łowców głów"
Na schwytanie 31-latka nie trzeba było długo czekać. Po kilkunastu godzinach od zdarzenia do akcji wkroczyli policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób KWP w Katowicach, wspierani przez zabrzańskich kryminalnych. Namierzyli go w jednym z mieszkań na terenie Zabrza. Marcin C. do samego końca próbował uniknąć sprawiedliwości. Chcąc uniknąć zatrzymania, ukrył się przed policjantami w wersalce. Ta kryjówka na nic się jednak zdała.
Mężczyzna był poszukiwany dwoma listami gończymi. Sąd Okręgowy w Gliwicach skazał go na 3 lata więzienia za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wprowadzenie do obrotu znacznej ilości narkotyków. Z kolei sąd w Zabrzu wydał list gończy w związku z karą 4 lat pozbawienia wolności za spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu.
Zanim jednak 31-latek trafił do więzienia na 7 lat, usłyszał dodatkowe zarzuty. Odpowie za czynną napaść na policjanta, uszkodzenie mienia oraz posiadanie narkotyków, które znaleziono przy nim w momencie zatrzymania.
Kim są "śląscy łowcy głów"? To policyjna elita
Zespół Poszukiwań Celowych KWP w Katowicach, potocznie nazywany "śląskimi łowcami głów", to elitarna grupa najbardziej doświadczonych policjantów. Ich głównym zadaniem jest namierzanie i zatrzymywanie najgroźniejszych przestępców, którzy od lat ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości, często również poza granicami Polski.
Ich praca wymaga ogromnej determinacji, wiedzy operacyjnej i współpracy z wieloma jednostkami. Dzięki skuteczności "łowców głów", każdego roku w ręce wymiaru sprawiedliwości trafiają dziesiątki niebezpiecznych przestępców, którzy myśleli, że uda im się uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny.