Mało kto wierzy, że Fest Festival 2025 dojdzie do skutku
Dziennik Zachodni dotarł z pytaniem do przedstawicieli Parku Śląskiego. Jak się dowiedzieli - umowa na organizację Fest Festivalu wygasła. Mówi się też, że po skandalu z tamtego roku nikt już nie zaufa organizatorom. Dla przypomnienia, FEST Festiwal w 2023 roku miał się odbyć w dniach 09-12 sierpnia. Organizatorzy zaczęli już nawet budować scenę na polu marsowym w Parku Śląskim, jednak tuż przed samą imprezą pojawiła się wiadomość o tym, że impreza ostaje odwołana, o czym Eska informowała jako pierwsza. Organizatorzy w wydanym oświadczeniu stwierdzili wprost, że impreza ich przerosła, głównie finansowo. W kolejnych miesiącach donoszono, że były problemy ze zwrotem pieniędzy uczestnikom festiwalu, a część z nich do dziś ich nie odzyskała.
Jak napisał w mailu prezes spółki FEST Festival - po rocznej przerwie i gruntownej restrukturyzacji, FEST Festival ma powrócić. Poinformował, że przez ostatni rok intensywnie pracowano nad naprawą błędów i planem na nie tylko odbudowę festiwalu, ale również odzyskania zaufania uczestników.
- W 2025 roku spotkamy się ponownie w Parku Śląskim w Chorzowie, aby celebrować muzykę, kulturę i wspólnotę. - napisał Marcin Szymanowski.
Co na to Park Śląski?
To właśnie tutaj odbywały się poprzednie edycje wydarzenia. DZ zwróciliśmy się do Parku Śląskiego z prośbą o komentarz. Jak się okazało, nie są to poważne informacje, a zdaniem samego Parku jest to próba wywarcia nacisku.
- Jesteśmy zaskoczeni treścią komunikatu zamieszczoną przez Organizatora FEST Festivalu. O jego planach dowiedzieliśmy się dzisiaj z doniesień medialnych. W naszej ocenie jest to działanie mające na celu zmuszenie spółki Park Śląski do przedłużenia umowy dzierżawy terenu na kolejne lata oraz próba wywarcia presji na wszystkie instytucje mające wpływ na organizację tego wydarzenia - informuje DZ Aneta Miler, rzeczniczka prasowa Parku Śląskiego. - Jednocześnie informujemy, że Spółka Park Śląski sprzeciwia się wszelkim próbom szantażu i ewentualnych prób przerzucenia odpowiedzialności na naszą Spółkę - dodaje.
Portal nieoficjalnie ustalił, że agencja miała wyznaczony termin, do którego miała poinformować Park Śląski o zamiarze organizowania kolejnej imprezy. W tym czasie agencja miała zadeklarować, że nie przystąpi do organizacji wydarzenia, mimo to wydano inny komunikat
- Trudno chyba uwierzyć w to, że możemy zaufać komuś, kto nadal nie spłacił swoich zobowiązań sprzed dwóch lat i kto nie rozmawia z nami o przedłużeniu tej umowy, tylko publikuje zapowiedzi w mediach społecznościowych - mówi Dziennikowi Zachodniemu wysoki rangą przedstawiciel Parku Śląskiego. - Trudno byłoby zaufać marce, która w branży jest spalona - dodaje.