W 2023 roku odwołano FEST Festival. To był skandal
Wiadomość o tym, że do Parku Śląskiego ma wrócić FEST Festival, gruchnęła jak grom z jasnego nieba. Po tym, co się działo w ubiegłym roku, kiedy imprezę odwołano a biletów uczestnikom praktycznie nie zwrócono, wydawało się że to koniec tej marki tym bardziej, że spółka organizująca wydarzenie - Follow The Step, odwoływała kolejne imprezy i trafiła na celownik UOKiK. Stąd też nikogo nie dziwiło, że w 2024 roku nikt nawet nie myślał o tym, że FEST Festival mógłby się w ogóle odbyć. Osoby, które nabyły bilety na odwołaną imprezę raczej też się już pożegnały z pieniędzmi w nie zainwestowanymi. Dlatego też z dużym niedowierzaniem i zaskoczeniem wielu z nich przyjęło teraz, że FEST Festival ma wrócić do Parku Śląskiego.
Marcin Szymanowski, prezes spółki FEST Festival zapewnił w informacji prasowej, że osoby, które do tej pory nie otrzymały zwrotu za bilety kupione w 2023 roku, w ramach rozliczenia mogą otrzymać karnety na przyszłoroczną edycję, a na kolejną - w 2026 roku otrzymają karnety z 50-procentową zniżką. -
Aby wynagrodzić Wam w pełni wszystkie szkody jakie wyrządziliśmy zobowiązujemy się również do pokrycia utraconych korzyści w związku z planowanym wyjazdem na odwołana edycję festiwalu. Jeżeli nie otrzymaliście zwrotu środków za zarezerwowane noclegi, kupione bilety lotnicze czy inne koszty dodatkowe zwrócimy je Wam w formie kart przedpłaconych, które będziecie mogli wykorzystać na festiwalu we wszystkich obsługiwanych przez nas punktach gastronomicznych i barach - brzmi informacja na stronie internetowej FEST Festivalu.
Internauci o powrocie FEST Festivalu: "Mam plan"
Na powrót FEST Festivalu od razu zaczęli reagować internauci. Część przyjęła tę informację z niedowierzaniem, inni z dużym dystansem z domieszką ironii, ale są też i tacy, która ta informacja ucieszyła. Powrót komentują tak zwykli internauci, jak i artyści, w tym Addy-Z, który miał wystąpić w czasie odwołanej w ubiegłym roku imprezy.
nie wierzę! jeżeli ktoś nadal myśli, że istnieją jakieś granice bezczelności czy braku smaku na tym świecie - nie, nie istnieją! - skomentował na Facebooku FEST Festivalu.
Pojawiły się również głosy zachęcające do tego, aby zgłaszać posty na FB jako "próbę oszustwa", czy też te, które w sposób dość wulgarny oceniają działalność organizatorów. - Może niepopularna opinia ale mi Festa brakuje i chętnie pójdę jak będzie - napisał Tomasz pod jednym z postów. Wtóruje mu Jakub, który uważa FEST Festival za najlepszy w Polsce. - Opener może ma lepszy lineup ale klimat festa jest nie do podrobienia - chwali.
Przeważają jednak głosy nieufności i nawołujące do oddania pieniędzy za poprzednią imprezę. - Sprzedaliście setkom ludzi płaskacza w twarz w cenie kilkuset złotych i teraz organizujecie ponownie ten Fest proceder? - irytuje się Krzysztof.
Na miejscu osób, które wtopiły hajs, raczej bym się ucieszył. Kolejna edycja to mglisty promyk nadziei, że zostaną spłaceni lub dostaną darmowe wejściówki jako rekompensatę - odpowiedział jemu i innym osobom krytykującym "skok na kasę" użytkownik o nicku Macio Bywalec.