Dlaczego wyją syreny?
Karolina Dargacz oraz Łukasz Dargacz, działający w Ochotniczej Straży Pożarnej w Żukowie, zakończyli swoje życie w trakcie pełnienia służby ratowniczej. W tym bolesnym dla społeczności momentu, kondolencje rodzinie i bliskim polecił szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Kamiński. "Niosąc pomoc innym, sami ponieśli najwyższą ofiarę" – przekazał w mediach społecznościowych.
Nie tylko jednostki OSP, ale także funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej oraz remizy Ochotniczych Straży Pożarnych, przyłączają się do oddawania hołdu pamięci tych wyjątkowych bohaterów.
Dziś o godzinie 18:00 we wszystkich jednostkach PSP i OSP, włączmy sygnały świetlno-dźwiękowe i minutą ciszy oddajmy hołd śp. druhnie Karolinie i druhowi Łukaszowi z OSP Żukowo, którzy zginęli dziś w nieszczęśliwym wypadku, jadąc do zdarzenia. Cześć ich pamięci! – poinformowała w piątek Komenda Główna PSP za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Tragiczny wypadek w Żukowie
Tragiczny wypadek miał miejsce w piątek o godzinie 3:40 w Żukowie, w powiecie kartuskim. Według ustaleń policji, ochotniczy strażacy z Żukowa wyruszyli na akcję, mającą na celu udzielenie pomocy w miejscowości Małków, gdzie doszło do poważnego wypadku.
Podczas dojazdu na miejsce zdarzenia kierowca pojazdu OSP, najprawdopodobniej chcąc ominąć wysepkę, zahaczył o naczepę prawidłowo jadącego tira. W wyniku tej sytuacji auto, którym jechali druhowie OSP, przewróciło się na bok. Śmierć w wypadku poniosły dwie osoby, druhowie OSP – relacjonowała PAP kom. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Dla całej społeczności strażackiej i mieszkańców Żukowa to strasznie smutny i trudny moment. Druhna Karolina i druh Łukasz oddali swoje życie, starając się ratować innych. To bohaterskie poświęcenie nie zostanie zapomniane. Dźwięki syren w piątek wieczorem staną się symbolem wdzięczności i szacunku wobec ich poświęcenia.