Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Opolu przeprowadzili działania, które zakończyły się zatrzymaniem trzech obywateli Ukrainy. Jak informuje Śląski Oddział SG, pobyt mężczyzn w Polsce został uznany za niepożądany, ponieważ stwarzali oni realne zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa publicznego. Każdy z nich miał już na koncie prawomocne wyroki sądowe.
Napaść na ratownika i przestępstwa narkotykowe. Za co zostali wydaleni?
Lista zarzutów jest długa i poważna. Pierwszy z zatrzymanych to 34-letni Ukrainiec, który w 2023 roku został skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności za naruszenie nietykalności cielesnej ratownika medycznego. To jednak nie wszystko. Rok później ten sam mężczyzna usłyszał kolejny prawomocny wyrok, tym razem za przestępstwa narkotykowe, a konkretnie za nielegalną uprawę maku, konopi lub krzewu koki.
Kolejni dwaj mężczyźni, w wieku 20 i 37 lat, zostali zatrzymani tuż po opuszczeniu zakładów karnych w Nysie i Strzelcach Opolskich. Starszy z nich, 37-latek, odbył łączną karę 2 lat pozbawienia wolności za szereg przestępstw. Został skazany za to, że dwukrotnie prowadził pojazd mechaniczny, będąc pod wpływem środków odurzających. Ponadto posiadał substancje psychoaktywne, takie jak marihuana i amfetamina, a także nielegalnie posiadane naboje do pistoletu.
Najmłodszy z zatrzymanych, 20-latek, spędził w więzieniu pół roku. Został skazany za posiadanie różnych rodzajów substancji narkotycznych. Dodatkowo na swoim koncie miał prowadzenie pojazdu mimo wcześniej orzeczonego sądowego zakazu.
Wieloletni zakaz wjazdu. Jaki los czeka zatrzymanych?
Ze względu na zagrożenie, jakie stwarzali, wszyscy trzej cudzoziemcy otrzymali przymusowe decyzje zobowiązujące ich do powrotu do kraju pochodzenia. Co więcej, nałożono na nich surowy zakaz ponownego wjazdu na terytorium państw strefy Schengen. Zakaz ten będzie obowiązywał przez okres od 8 do 10 lat.
Dwóch obywateli Ukrainy zostanie niezwłocznie przekazanych stronie ukraińskiej. Sytuacja trzeciego jest bardziej skomplikowana, ponieważ nie posiadał on dokumentów umożliwiających powrót do kraju. W jego przypadku Straż Graniczna skieruje wniosek do sądu o umieszczenie go w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców, gdzie będzie oczekiwał na wykonanie decyzji o wydaleniu.
To nie jedyne takie przypadki. Setki cudzoziemców wydalonych z Polski
Działania Śląskiego Oddziału Straży Granicznej to część szerszej operacji dbania o bezpieczeństwo publiczne. Jak podają służby, od początku 2025 roku już 200 cudzoziemców zostało zobowiązanych do opuszczenia terytorium RP właśnie ze względu na ochronę bezpieczeństwa. W tej grupie zdecydowaną większość, bo aż 146 osób, stanowili obywatele Ukrainy.
