Dąbrowa Górnicza: Pijany kierowca spowodował kolizję kradzionym autem i uciekł z miejsca zdarzenia
Do poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w ostatnią niedzielę przy ulicy Parkowej w Dąbrowie Górniczej. Policjanci przybyli na miejsce zastali tam rozbity samochód osoby i uszkodzony autobus. Okazało się, że kierowca osobówki spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia zostawiając swoich rannych pasażerów.
- Policjanci szybko dotarli na miejsce, gdzie po wysłuchaniu relacji świadków ustalili rysopis kierowcy opla, który uciekł bez udzielania pomocy poszkodowanym. Jak się bowiem okazało, w wyniku wjechania osobówki w tył autobusu, jego 60-letnia pasażerka upadła i straciła przytomność, a 33-letni pasażer opla został w nim zakleszczony. Stróże prawa wraz z przybyłymi na miejsce strażakami i ratownikami zdołali wyciągnąć 33-latka ze zmiażdżonego samochodu. Na szczęście nie odniósł on poważniejszych obrażeń, jednak zarówno on, jak i pasażerka autobusu zostali przewiezieni do szpitala - informuje dąbrowska policja.
Już kilka minut później, na jednej z ulic w pobliżu zdarzenia, policjanci z dąbrowskiej prewencji wraz z patrolem drogówki zatrzymali pijanego mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi kierowcy opla. Wtedy też wyszło na jaw, że samochód, którym podróżował został skradziony mieszkańcowi Bytomia. 30-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu i nieudzielenia pomocy osobom w stanie zagrożenia życia.