Kontrowersyjne przemówienie w Zabrzu
W poniedziałek 11 listopada w Zabrzu odbyły się miejskie uroczystości związane z obchodem 106. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Następnie na placu Wolności zorganizowany został drugi Śląski Marsz Niepodległości. Pierwsza edycja wydarzenia została zorganizowana w zeszłym roku w Bytomiu.
Drugi Śląski Marsz Wolności zorganizowany został przez Stowarzyszenie Serce Wolności oraz przez lokalnych społeczników ze stowarzyszenia Lepsze Zabrze oraz stowarzyszenia MocnoSpołeczni. Całe wydarzenie przebiegło spokojnie, jednak z dużym oburzeniem i falą krytyki spotkało się jedno z wystąpień uczestników marszu.
Na wiecu zorganizowanym na placu Wolności przed pochodem, każdy mógł zabrać głos. Wystąpiło kilka osób, ale jedno z wystąpień okazało się mocno kontrowersyjne. Pan Bartosz mówił m.in. o edukacji dzieci w szkołach, zmienianiu historii w podręcznikach, braku dostępu do broni w Polsce oraz przygotowaniach do wojny. Jak powiedział, niedługo nie będzie już niepodległej Polski.
- Pomimo tego, że oficjalnie obchodzimy Dzień Niepodległości, naprawdę, możecie sprawdzić, polski ONZ potwierdził - nie mamy nawet układu pokojowego z Niemcami. Bycie Polakiem oznacza pamiętanie o naszej historii. Co teraz się dzieje? Już powoli historia się zmienia. Otóż jak powiedziała wiceminister edukacji, mamy taką historię ustaloną z Niemcami. Wiersz roty Marii Konopnickiej już się zmienia. Nie mówi się „nie będzie Niemiec pluł nam w twarz”, tylko w podręczniku już mówi się „krzyżak”. To skandal - powiedzial pan Bartosz.
Jak dodał, jego zdaniem historia ustalana jest już nie tylko z Niemcami, ale również z obywatelami Ukrainy, a polski rząd nie reprezentuje interesów Polaków.
- Przypomnę wam, że żyjemy w czasach, gdy minister obrony mówi „pakujmy plecak”, premier mówi "Polska to nienormalność", a prezydent Duda „Sława Ukrajini” [...]. Mnie to boli, że wkrótce nie będzie już niepodległości Polski. Dlaczego? […] Jeżeli nasze dzieci nie będą miały tych samej wartości, tej samej historii, to one już nie będą chciały być Polakiem. Już jest modne teraz bycie Europejczykiem, bycie obywatelem świata.
Pan Bartosz mówił również o ustawie, zgodnie z którą obce wojska mają pacyfikować protestujących Polaków, oraz o dostępie do broni.
- W 2008 roku weszła ustawa o udziale obcych wojsk w Polsce, które mają pacyfikować, nie obcych obywateli, tylko Polaków na wypadek większych protestów [...]. Tylko Watykan jest bardziej rozrojony od nas. Czym się różni człowiek wolny od niewolnika? Tym, że człowiek wolny ma dostęp do broni. Czemu inne państwa mają dostęp do broni, a my tego nie mamy?
Po kontrowersyjnym wystąpieniu w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy Internautów. Część zgadzała się z kontrowersyjnymi poglądami, inny natomiast stwierdzili, że jest to mowa nienawiści i sprawa powinna zostać zgłoszona prokuraturze.
Całe wystąpienie pana Bartosza zostało udostępnione przez portal wZabrzu.info i można zobaczyć je na nagraniu poniżej.
Organizatorzy odcinają się od kontrowersyjnych poglądów
Do kontrowersyjnego wystąpienia odnieśli się organizatorzy marszu. Stowarzyszenie Lepsze Zabrze wydało w tej sprawie oświadczenie.
- Informujemy, że jako stowarzyszenie, którego celem jest budowanie mostów między ludźmi oraz tworzenie miasta, w którym każdy czuje się mile widziany, nie utożsamiamy się z wypowiedziami tej osoby - czytamy w oświadczeniu zarządu Lepszego Zabrza”.
Jak dodają, wydarzenie miało charakter otwarty i każdy uczestnik, po wcześniejszym zgłoszeniu, mógł swobodnie się wypowiedzieć, a stowarzyszenie nie ma wpływu na poglądy innych osób.
Sprawę komentował również Ariel Rolnik ze Stowarzyszenia MocnoSpołeczni.
- Chciałbym zwrócić uwagę na to, że korzystając z wolności słowa w naszym pięknym kraju każdy z obecnych mógł zabrać głos i miał swobodę wypowiedzi. Kilka z nich było kontrowersyjnych, co wywołało mocne rozmowy w internecie. Jako organizatorzy reagowaliśmy na przejawy wycieczek słownych, prywaty i nawoływania do podziałów. Jako organizatorzy kilkukrotnie nawoływaliśmy na skupieniu się na pozytywnych aspektach Dnia Niepodległości, nie na podziałach, a łączeniu ludzi w tym najważniejszym święcie każdego Polaka i świętowaniu, radowaniu się z 106 rocznicy odzyskania wolności! - przekazał w mediach społecznościowych Ariel Rolnik.