Konferencja prasowa w UM Zabrze. Poprzednie władze miasta zostawiły po sobie 883 mln zł długu

i

Autor: Zespół Prasowy Miasta Zabrze

Zabrze

Zabrze ma ponad 883 mln zł długu. Czy rząd uratuje śląskie miasto przed finansową ruiną?

W środę 13 listopada w zabrzańskim magistracie odbyła się konferencja prasowa dotycząca sytuacji finansowej miasta. Na dzień dzisiejszy Zabrze ma ponad 883 mln zł długu. Prezydentka Agnieszka Rupniewska przygotowała plan naprawy miejskich finansów. Zabrze liczy na wsparcie ze strony rządu. Alternatywą jest radykalniejszy program naprawczy, a w najgorszym przypadku – ustalenie zarządu komisarycznego.

Zabrze tonie w długach. Powstał program ostrożnościowy 

Głównym tematem środowej konferencji prasowej był fatalny stan finansowy Zabrza i plan jego naprawy. Przygotowanie programu postępowania ostrożnościowego zajęło urzędnikom kilka ostatnich miesięcy.

Część jego elementów już udało się wprowadzić w życie. W ramach programu m.in. wzrosły podatki i opłaty lokalne, zrezygnowano z niektórych wydarzeń kulturalnych, wynajmu powierzchni dla miejskich instytucji i kosztochłonnych inwestycji, ograniczono też wydatki na energię. Urzędnicy nie korzystają z ryczałtów na paliwo, a prezydent nie używa służbowego samochodu.

Głównymi założeniami programu oszczędnościowego Zabrza są:

  • spłata zaległych zobowiązań
  • odzyskanie stabilizacji finansowej w szczególności poprzez regulowanie zobowiązań na bieżąco
  • restrukturyzacja zadłużenia już zaciągniętego jak i przewidzianego do zaciągnięcia
  • odzyskanie płynności finansowej
  • zwiększenie potencjału dochodowego
  • racjonalizacja wydatków
  • zmniejszenie sztucznie zawyżonych dochodów
  • urealnienie wydatków ponoszonych przez miasto

Zgodnie z przewidywaniami, wdrożenie programu ostrożnościowego w tym roku ma zwiększyć dochody Zabrza o 6 mln zł, a w kolejnych dwóch latach o około 73-75 mln zł.

Zabrze liczy na wsparcie rządu 

Przygotowanie planu było warunkiem do tego, by Skarb Państwa udzielił Zabrzu tzw. wsparcia ratunkowego. Rząd może uruchomić takie środki w sytuacji, kiedy samorządom grozi utrata płynności. Podczas konferencji Rupniewska podkreśliła, że Zabrze kwalifikuje się do rządowego koła ratunkowego, ponieważ poprzednie władze zostawiły po sobie 883 mln zł długu.

Regionalna Izba Obrachunkowa w Katowicach od dłuższego czasu zwracała miastu uwagę na konieczność podjęcia działań naprawczych. Izba negatywnie zaopiniowała wykonanie budżetu Zabrza w 2023 roku i emisję miejskich obligacji w tym roku. Program postępowania ostrożnościowego to ostatnia szansa na odzyskanie finansowego oddechu dla zabrzańskiego magistratu.

Dzięki temu programowi będziemy mogli sięgnąć po opłacalny z punktu widzenia ekonomicznego miasta instrument pożyczki z budżetu państwa. Liczymy, że wdrażając ten program, będziemy mogli taką pożyczkę uzyskać - mówił podczas konferencji mec. Mariusz Siwoń, były prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.

Pożyczka w kwocie 373 mln zł pozwoliłaby na zaległości za lata poprzednie, rezygnację z komercyjnego zadłużenia na 110 mln zł, restrukturyzację niekorzystnych dla miasta obligacji za 20 mln zł i spłatę krótkoterminowych obligacji za 75 mln zł wyemitowanych na początku kadencji, aby zapewnić czas na przygotowanie programu oszczędnościowego.

Jeżeli tego nie zrobimy (nie wdrożymy planu - przyp. autorki), istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że miasto będzie wezwane przez organy nadzoru do przystąpienia do programu naprawczego, który jest radykalniejszy, nakłada na miasto dużo więcej ograniczeń i nakazuje działania w bardzo krótkiej perspektywie czasu - dodał mec. Mariusz Siwoń.

W najgorszym scenariuszu problemy z realizacją programu naprawczego mogłyby się skończyć ustaleniem zarządu komisarycznego Zabrza. A to w skrócie oznaczałoby "zamrożenie" miasta.

Śląsk Radio ESKA Google News
Autor:

Skąd się wzięły długi Zabrza? 

Problemy finansowe Zabrza mają swoje źródło w tym, że miasto od lat nie regulowało wielu swoich zobowiązań, a część zadań, na które nie było pokrycia w budżecie, przesuwano do miejskich spółek, generując ich straty. MOSiR i ZPEC złożyły już w tych sprawach zawiadomienia do prokuratury.

Równolegle do tych problemów rósł dług miasta. Kredyty, pożyczki, obligacje i inne zobowiązania sięgnęły kwoty 883 mln zł, a wydatki na obsługę długu - 59 mln zł. Poręczenia to kwota 52 mln zł, a miejskie grunty obciążono hipotekami (tylko na 262 mln zł w rejonie gruntów inwestycyjnych tzw. Nowego Miasta).Projekt programu postępowania ostrożnościowego będzie przedmiotem obrad nadzwyczajnej sesji rady miasta w piątek 15 listopada. 

Dofinansowanie do rozwoju energii odnawialnej w Zabrzu

Podczas konferencji poruszono również temat dodatkowego wsparcia na rozwój energii odnawialnej. Zabrzański projekt rozwoju energetyki odnawialnej został oceniony najwyżej w całym regionie. Na jego realizację miasto pozyskało 17,7 mln zł unijnego wsparcia.

Dzięki tym pieniądzom mieszkańcy dostaną szansę na pełne dofinansowanie zakupu, montażu lub modernizacji paneli fotowoltaicznych, pomp ciepła i magazynów energii. Projekt skierowany jest do właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych w Zabrzu i przewiduje montaż aż 359 instalacji. To realna szansa na obniżenie kosztów prądu i ciepła - informuje biuro prasowe UM Zabrze.