Jacek Jaworek planował morderstwo

i

Autor: Screenshot TVN Uwaga!/ Policja Śląska

Jacek Jaworek

Córka Jacka Jaworka zabrała głos w sprawie ojca. "Ostrzegałam ich przed tragedią"

2024-09-05 17:45

Choć od śmierci Jacka Jaworka minął już ponad miesiąc, to po raz pierwszy w sprawie głos zabrała jego rodzina. Bliscy zabójcy z Borowców wspominają, że krótko przed zabójstwem córka Jaworka ostrzegała rodzinę przed tragedią. "Uciekajcie, on was zabije" - pisała do zamordowanej kobiety.

Jacek Jaworek planował morderstwo? Jego córka ostrzegała rodzinę

Po raz pierwszy od potrójnego zabójstwa w Borowcach, do którego doszło w lipcu 2021 roku, rodzina Jacka Jaworka zabrała głos. Do czasu potwierdzenia tożsamości Jacka Jaworka bliscy nie chcieli wypowiadać się w sprawie. Jednak wskutek jego głośnego samobójstwa i zatrzymania chrzestnej zabójcy bliscy zmienili zdanie.

W programie TVN Uwaga! głos zabrała siostra zamordowanej Justyny - Iwona i jej mąż - Ireneusz, którzy od 2021 r. wychowują ocalałego z tragedii Giannego. Małżeństwa wspomina, że tuż przed tragedią córka Jaworka ostrzegała bliskich.

Córka Jacka pisała do Justyny, żeby uciekali, bo Jacek ich zabije - powiedziała w programie Uwaga! na antenie TVN Iwona, siostra zamordowanej przez Jacka Jaworka kobiety.

Małżeństwa wspomina, że Jacek Jaworek miał zapędy socjopatyczne.

Kiedyś podczas oglądania filmu ponoć powiedział, że gdyby on kogoś zastrzelił to zrobiłby to tak, że potem nikt by go nie znalazł. A rodzina czułaby jego oddech na plecach - wspominają.

Jak powiedział, tak zrobił. Jacek Jaworek pozostawał nieuchwytny przez ponad trzy lata. W końcu, w miejscu publicznym popełnił samobójstwo. Jacka Jaworka pochowano na cmentarzu komunalnym w Częstochowie. Zobaczcie w galerii, jak wygląda jego nagrobek.

Jacek Jaworek ukrywał się u chrzestnej. Kobiety nigdy nie przesłuchano

Podczas programu Uwaga! na antenie TVN rodzina Jaworka poruszyła kwestię kryjówki zabójcy. Przypomnijmy, że dzięki nagraniom z monitoringu na początku sierpnia dotarli do miejsca, w którym ukrywał się Jacek Jaworek. Jego kryjówką okazał się dom jego chrzestnej - 74-letniej Teresy D. Kobieta przekonuje, że udzieliła zabójcy schronienia jedynie w ostatnich dniach jego życia. Według śledczych, wyjaśnienia te są sprzeczne ze zgromadzonym materiałem dowodowym.

Myśleliśmy, że ta najbliższa rodzina została sprawdzona, że on nie mógł się tu ukrywać. Jak to ciocia, chrzestna, mieszkanka Dąbrowy... Czemu nikt tam nie zajrzał? - mówi Iwona. I podkreśla, że od prokuratury wie, iż śledczy nie skontrolowali najbliższych krewnych Jacka Jaworka.

O zatrzymaniu chrzestnej Jaworka, małżeństwo dowiedziało się z prasy. Para wspomina, że Teresa D. często rozmawiała z Giannim.

Jacek Jaworek zamordował rodzinę z zimną krwią

Ciało poszukiwanego od trzech lat Jacka Jaworka znaleziono w altanie na boisku szkolnym w miejscowości Dąbrowa Zielona. Wieś oddalona jest o pięć kilometrów od Borowców, czyli miejsca, gdzie Jaworek zabił w lipcu 2021 r. trzech członków swojej rodziny - brata, bratową i ich syna.

24 lipca Prokuratura Okręgowa w Częstochowie potwierdziła, że znalezione zwłoki należą do Jacka Jaworka. Rodzina zabójcy odebrała jego ciało 1 sierpnia. Pogrzeb Jacka Jaworka odbył się w wielkiej tajemnicy. Mężczyzna został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Częstochowie w bezimiennym grobie.

Zobaczcie jak wygląda miejscowość, w której od dłuższego czasu ukrywał się Jacek Jaworek.