Kiedy zapadnie decyzja i czego dotyczy wniosek sądu?
Sąd Apelacyjny w Katowicach ma 20 stycznia zdecydować, gdzie będzie toczyć się proces w sprawie nieprawidłowości dotyczących dawnej uczelni Collegium Humanum. O terminie rozpoznania wniosku Sądu Okręgowego w Katowicach poinformował we wtorek rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach, sędzia Gwidon Jaworski. Sprawa dotyczy pierwszego aktu oskarżenia, który kilka tygodni temu trafił do sądu z wydziału Prokuratury Krajowej działającego na Śląsku.
W połowie grudnia Sąd Okręgowy w Katowicach zwrócił się do Sądu Apelacyjnego w Katowicach o przekazanie sprawy do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie. Katowiccy sędziowie argumentowali to tzw. ekonomiką procesową. Wskazali, że spośród 76 świadków przewidzianych do przesłuchania aż 32 osoby mieszkają w Warszawie, a na Śląsku tylko kilka.
Kogo obejmuje akt oskarżenia i jakie zarzuty opisuje prokuratura?
Pod koniec listopada Prokuratura Krajowa poinformowała o przesłaniu pierwszego aktu oskarżenia w sprawie Collegium Humanum. Dokument ma 623 strony i obejmuje 29 osób. Wśród oskarżonych są między innymi politycy, rektorzy wyższych uczelni, profesorowie i wykładowcy, a także byli komendanci Państwowej Straży Pożarnej.
W gronie osób objętych aktem oskarżenia wskazano między innymi prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, byłego europosła Karola Karskiego oraz byłego europosła Ryszarda C. Śledczy zarzucają oskarżonym łącznie 67 przestępstw. Prokuratura opisuje przede wszystkim czyny o charakterze korupcyjnym, a także poświadczenie nieprawdy w dokumentacji dotyczącej przebiegu studiów w Collegium Humanum, oszustwa oraz pranie brudnych pieniędzy.
Co ustalono o dokumentach i jak wygląda dalszy etap śledztwa?
Z ustaleń śledztwa wynika, że w Collegium Humanum miało dochodzić do wystawiania fałszywych świadectw ukończenia studiów, w tym studiów Master of Business Administration, a także studiów licencjackich i magisterskich. Według Prokuratury Krajowej były rektor Collegium Humanum Paweł Cz. wraz z innymi osobami miał wielokrotnie przyjmować korzyści majątkowe i osobiste w zamian za dokumenty poświadczające nieprawdę.
Prokuratura Krajowa wskazuje, że dokumentowanie fikcyjnych studiów oraz wydawanie nierzetelnych świadectw miało być możliwe dzięki współudziałowi rektora, pracowników uczelni oraz innych osób, w tym pełniących funkcje publiczne w instytucjach państwowych i samorządowych. Śledztwo w sprawie Collegium Humanum nadal trwa, a jednym z podejrzanych jest były rektor uczelni. W ostatnich dniach Prokuratura Krajowa przedstawiła łącznie 15 zarzutów czterem kolejnym podejrzanym, a dotychczas w całej sprawie 82 podejrzanym postawiono łącznie 403 zarzuty.
Źródło PAP.
