76-letni mężczyzna był poszukiwany od 4 lutego. Wtedy to wyszedł rano z domu i miał jechać do Jeleniej Góry, ale tam nie dotarł. Nie nawiązał też kontaktu z rodziną. Teraz już wiadomo dlaczego. W niedzielę 12 lutego służby miejskie zaalarmowane zostały przez osobę spacerującą po Parku Róż, że w stawie prawdopodobnie znajduje się ciało.
Po przyjechaniu na miejsce służby to potwierdziły. Pod warstwą lodu unosiło się ciało 76-letnigo mężczyzny. Służbom szybko udało się je wydobyć. Następnie ustalono jego tożsamość. Okazało się, że to zaginiony Wiesław N. Okoliczności jego śmierci będą teraz wyjaśniane przez służby, choć według wstępnych informacji nic nie wskazuje na to, że mogło do niej dość z udziałem osób trzecich. Więcej wyjaśni zaplanowana sekcja zwłok.
Listen on Spreaker.