Pod koniec lutego 2023 r. Katowice stały się kolejnym miastem, w którym otwarto burgerownię Roberta Burneiki – Burneika Burger. Hardkorowy koksu znany jest z jedzenia „stejków” i powiedzenia „nie ma lipy”.
Po prawie czterech miesiącach w miejscu, gdzie działała restauracja Burneiki nie ma lipy i nie ma też samej restauracji. Jeszcze w marcu, kilka tygodni po otwarciu lokalu, nasz dziennikarz Paweł Szałankiewicz udał się do tej „hardkorowej restauracji”, ale już wtedy po wizycie w tej katowickiej burgerowni nie wróżył jej świetlanej przyszłości.
Skoro obsługa przy grillach uwijała się jak w ukropie to można było liczyć, że dostanę dobrą bułę, fajnie wypieczone mięsko i dobre frytki. Przeliczyłem się. Na moim stole wylądował burger, który na pewno nie był „hardkorowy”, a i miłości w nim za bardzo nie widziałem – pisał nasz dziennikarz.
- Więcej na temat samego jedzenia i doznań w Burneika Burgers przeczytacie w artykule: Byłem w Burneika Burger w Katowicach. Miało nie być lipy.
Burneika Burgers w Katowicach nieczynne
Burneika Burger znajdował się przy ul. Warszawskiej w Katowicach. Teren przed lokalem przypominał i nadal kojarzy się z wielkim placem budowy. Lokal był dość skromny i mały, raczej z nastawieniem na to, że klient przyjdzie, zamówi, zje i wyjdzie. Lokal od otwarcia był dość często oblegany, czasem zdarzały się niewielkie kolejki przed wejściem.
Oficjalnej przyczyny zamknięcia lokalu nie ma. Możemy jedynie się domyślać, że nie chodziło o lokalizację, ani o wygląd restauracji. Chociaż opinie w Google Burneika Burger ma całkiem niezłe.
- Bardzo smaczne burgery i reszta menu tez pyszna fajna lokalizacja i schludny lokal polecam – pisał jeszcze dwa tygodnie temu jeden z klientów.
Mały, skromny lokalik ale... burger naprawdę bardzo dobry. Estetyczny wygląd i - co najważniejsze - smak i jakość produktów. To się po prostu czuje. Szkoda, że takich kanapek nie ma na trasach, bezsmakowe "dania" z McDonald's się chowają. Polecam i mam nadzieję, że knajpka się rozwinie, życzyłbym sobie więcej takich lokali – komentował trzy tygodnie temu inny z klientów.
- Nie zabrakło również negatywnych opinii: Było ok. Ceny moim zdaniem za wysokie.Burger soczysty i smaczny. Brakowało zapytania jaki stopień wysmażenia mięsa… Raczej nie powtórzę ale ciekawa próba :) - napisał średnio zadowolony klient.
Słabo, słabo, słabo - jedna gwiazdka za mięso - świeże i soczyste, cała reszta porażka - bułka sucha, rozlatująca się, frytki - masakra. Lokal swoim wystrojem i „biedą” na każdym kroku odstrasza – pisał inny klient,
Bez Katowic, restauracje Burneiki znajdziemy w 7 innych lokalizacjach. Niestety żadna z nich nie leży blisko Katowic, a nawet nie znajduje się w województwie śląskim. Niedawno, bo 11 czerwca w Krakowie otwarto zupełnie nowy lokal sygnowany nazwiskiem hardkorowego koksa – to pierwsza taka restauracja w mieście królów.