- To, że pijany kierowca, który spowodował kolizję, i również nietrzeźwy pasażer samochodu, nie odnieśli żadnych obrażeń, oraz że w wyniku tego zdarzenia żadnej innej osobie nic się nie stało, świadczyć może tylko o wielkim szczęściu – informują policjanci z Bierunia. Do zdarzenia doszło w sobotę, 4 lutego, chwilę przed godziną 20.00 w Bojszowach.
Miał prawie 2 promile i wjechał w płot
Jak ustalili policjanci, kierowca nissana, jadąc ulicą Ruchu Oporu w kierunku Tychów, nie dostosował prędkości do panujących warunków, które, z uwagi na opady śniegu, były trudne, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji.
Jak się okazało sprawcą zdarzenia był 32-letni mieszkaniec powiatu bieruńsko-lędzińskiego. Przeprowadzone przez mundurowych badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie 1,9 promila alkoholu.
2 lata więzienia, utrata prawa jazdy i kara finansowa
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. W niedzielę śledczy przedstawili 32-latkowi zarzuty dotyczące jazdy w stanie nietrzeźwości. Odpowie także za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kierowca straci prawo jazdy na najbliższe miesiące. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Policjanci przypominają, że nietrzeźwemu kierowcy oprócz 2-letniego więzienia grozi utrata prawa jazdy oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto sąd obligatoryjnie stosuje karę finansową. Oprócz odpowiedzialności karnej za prowadzenie samochodu po pijaku kierowcy są często odpowiedzialni za spowodowanie wypadków drogowych. Dlatego należy pamiętać, że nietrzeźwi kierujący stwarzają bardzo duże zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla swoich pasażerów i pozostałych uczestników ruchu drogowego. Każda nawet najmniejsza ilość alkoholu w organizmie kierowcy może zakłócić reakcję na otoczenie na drodze – przypominają mundurowi.