Po velostradzie rowery będą mogły poruszać się maksymalnie z prędkością 30-40 kilometrów na godzinę. Na trasie będą punkty obsługi rowerów, miejsca parkingowe i zamontowane zostanie oświetlenie – mówi Marcin Dworak, metropolitalny oficer rowerowy
Umowę podpisano z firmą LPW z Katowic.
Pierwszy wariant zakłada, że trasa ma liczyć ponad 20 km łącząc Katowice, Sosnowiec oraz Dąbrowę Górniczą. Plan zakłada jednocześnie wytyczenie trasy po dowolnym pod względem obecnego przeznaczenia i ukształtowania terenie.
Drugi wariant zakłada, że trasa będzie przebiegała po śladzie nieczynnej już linii kolejowej liczącej około 30 kilometrów. Mowa o linii przebiegającej przez Dąbrowę Górniczą, Będzin, Czeladź, Siemianowice Śląskie, Sosnowiec, Katowice i Mysłowice.
W trzecim wariancie również Metropolia bierze pod uwagę nieczynną linię kolejową. W tym przypadku chodzi o 32-kilometrowy odcinek łączący Dąbrowę Górniczą z Katowicami. Na trasie znalazłby się też Sosnowiec i Mysłowice.
Przypomnijmy, że pierwsza velostrada w regionie powstała w Jaworznie.