Wstępne wyniki sekcji zwłok napastnika z Sosnowca
Feralna interwencja miała miejsce w czwartek, 31 lipca około godziny 5:00 na ulicy Stanisława Mikołajczyka w Sosnowcu. Funkcjonariusze zostali wezwani do pobudzonego mężczyzny, który zagrażał otoczeniu, demolując pojazdy i wymachując niebezpiecznym narzędziem. Początkowo przypuszczano, że to maczeta. Okazało się jednak, że napastnik miał ze sobą metalową rurkę o kształcie zbliżonym do maczety.
Podczas próby obezwładnienia agresora, ten miał rzucić się na policjantów. Nie reagował też na wydawane przez nich polecenia. Na jednym z nagrań, które trafiło do sieci po ataku można usłyszeć krzyki: "Odłóż broń! Odłóż broń". W trakcie interwencji padły strzały, w wyniku których napastnik został ranny. Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie niedługo później zmarł. To 45-letni Polak, mieszkaniec Skoczowa.
W piątek, 1 sierpnia w Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego odbyła się sekcja zwłok mężczyzny. Sosnowiecka prokuratura dysponuje już wstępnymi wynikami. Wynika z nich, że 4 z 5 oddanych przez policję strzałów trafiły w mężczyznę. Wszystkie strzały oddał jeden funkcjonariusz, co wiadomo m.in. dzięki kamerom zamontowanym na umundurowaniu.
Stwierdzono cztery rany wlotowe i cztery rany wylotowe na ciele mężczyzny. Dwa pociski trafiły w tułów, a dwa w prawą nogę. Pociski spowodowały wielonarządowe obrażenia wewnętrzne, wskutek czego zaistniał masywny krwotok, który doprowadził do zgonu – wyjaśnił prok. Bartosz Kilian z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Prokuratura zleciła też badania toksykologiczne i histopatologiczne. Mają one wykazać, czy w chwili zdarzenia mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych, a także, czy w jego organizmie toczyły się jakieś choroby, które mogły mieć wpływ na przebieg zdarzenia oraz mechanizm śmierci. Na wyniki badań trzeba będzie poczekać kilka tygodni.

Dwa śledztwa ws. interwencji w Sosnowcu
Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu wszczęła dwa śledztwa w sprawie interwencji. Jedno dotyczy zniszczenia mienia i czynnej napaści na funkcjonariuszy, a drugie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego zgonem mężczyzny poprzez przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy policji. Przy czym śledczy podkreślają, że to "standardowa procedura".
Komenda Główna Policji poinformowała, że od początku 2025 roku funkcjonariusze interweniowali już blisko 10 tysięcy razy wobec osób wykazujących "niestandardowe zachowania", co wskazuje na rosnący problem związany z agresją i zaburzeniami psychicznymi w społeczeństwie.