Do niefortunnego zdarzenia doszło w piątek (17 marca) późnym wieczorem w Katowicach przy ulicy Sołtysiej. Samochód osobowy staranował grodzenia Stadionu LGKS 38 Podlesianka. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Według ustaleń policji, kierowca miał pomylić biegi. – Auto ruszyło, staranowało dwa ogrodzenia. Kierowca 51-latek był trzeźwy – powiedziała w rozmowie z "Faktem" Agnieszka Żyłka, rzecznik policji w Katowicach. – Został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, zatrzymano mu też dowód rejestracyjny, ponieważ auto posiadało uszkodzenia i nie nadawało się do dalszej jazdy – dodała rzeczniczka.
Tabloidowi udało się skontaktować z Arturem Rojkiem, który potwierdził doniesienia.
– No śmieszna sytuacja, myślałem, że mam włączony wsteczny i samochód zamiast do tyłu pojechał do przodu – powiedział w rozmowie z "Faktem".