Będzin: Służby dbające o zieleń kosiły zmrożoną trawę?
Kuriozalna sytuacja w Będzinie. Trzej mężczyźni wyposażeni w kosiarki i odblaskowe kamizelki próbowali rozprawić się ze zmrożoną trawę w okolicy "nerki", czyli popularnego i najbardziej charakterystycznego ronda w mieście.
O absurdalnej sytuacji w okolicach będzińskiej "nerki" poinformował nas jeden z mieszkańców, który był świadkiem całego zajścia.
- Rano jadąc do pracy z oddali zauważyłem że ekipa składająca się z 3 osób kręci się na trawniku przy "nerce". W pierwszej chwili pomyślałem że z racji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia ubierają choinkę i inne ozdoby. Jakie było moje zdziwienie gdy zobaczyłem z bliska że to jednak inna praca. Praca, której o tej porze roku nikt by się nie spodziewał, koszenie trawy - mówi nasz rozmówca pan Tomasz. Dodaje, że kosiarze byli widziani wcześniej w okolicach osiedla Warpie, a także w Śródmieściu.
- Jednym słowem, Bareja by tego nie wymyślił - ironizuje mieszkaniec Będzina.
Władze Będzina: ten teren należy do Zarządu Dróg Wojewódzkich
O sprawę zapytaliśmy rzecznik Urzędu Miejskiego w Będzinie.
- Nic mi o tej sytuacji nie wiadomo. Jeśli to było w okolicach "nerki" to nie były to służby miejskie, tylko służby zajmujące się drogą wojewódzką 910 - mówi Kinga Wesołowska-Bodzek, rzecznik będzińskiego magistratu.