Wyrok skazujący dla Adama W. za spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1
Karę 10 lat więzienia i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów wymierzył w poniedziałek Sąd Rejonowy w Częstochowie 41-letniemu Adamowi W. Sąd zobowiązał też W. do wypłaty nawiązek bliskim zmarłych i rannemu w wypadku oraz wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Wyrok ma być podany do publicznej wiadomości. Orzeczenie nie jest prawomocne – przekazał PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie Dominik Bogacz.
Adam W. prowadził pijany i pod wpływem narkotyków. Dwie osoby zginęły na miejscu
21 maja 2023 r. rano Adam W. wyjechał z Warszawy oplem vivaro, zabierając pięciu pasażerów. Wszyscy mężczyźni jechali do pracy w Szwajcarii. Jak ustaliła częstochowska prokuratura, która kilka tygodni temu poinformowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia, jeszcze przed wyjazdem pasażerowie zaczęli pić alkohol i zażywać narkotyki. W trakcie jazdy, w okolicach Łodzi, Adam W. także zaczął pić alkohol i zażywać kokainę.
Jadąc autostradą A1 w okolicach miejscowości Wyrazów k. Częstochowy, W. rozpoczął manewr wyprzedzania audi i uderzył w to auto. Stracił panowanie nad oplem, który zjechał na pas rozdzielający i kilka razy koziołkował. Dwóch mężczyzn wypadło z kabiny opla i poniosło śmierć na miejscu. Inny pasażer doznał złamań i stłuczeń, a dwaj inni lekkich obrażeń ciała.
Kierowca przyznał się do winy. Wcześniej był już karany
Przeprowadzone po wypadku badania wykazały, że Adam W. miał w organizmie około 1,5 promila alkoholu, był też pod wpływem kokainy. Biegły z zakresu ruchu drogowego uznał, że przyczyną wypadku było niezachowanie przez kierującego oplem szczególnej ostrożności podczas manewru wyprzedzania oraz prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i narkotyków. Ponadto z opinii wynika, że Adam W. przekroczył dopuszczalną prędkość wynoszącą 140 km/h – jechał 165 km/h.
Przesłuchany w śledztwie Adam W. przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa, a w złożonych wyjaśnieniach opisał okoliczności wypadku. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie aresztował podejrzanego. W poniedziałek sąd przedłużył stosowanie tego środka zapobiegawczego. Adam W. był już wcześniej karany za posiadanie narkotyków i przestępstwa przeciwko mieniu. Przed aresztowaniem pracował jako robotnik budowlany.
Źródło: PAP/Krzysztof Konopka.