Związkowa wycieczka nad morze zakończyła się wzrostem zakażeń. Solidarność z KWK Halemba wydała oświadczenie

i

Autor: archiwum serwisu Związkowcy komentują wycieczkę zakładową, która spowodowała wzrost zakażeń koronawsirusem w mieście

Związkowa wycieczka nad morze zakończyła się wzrostem zakażeń. "Solidarność" z KWK Halemba wydała oświadczenie

2020-08-21 7:56

W Rudzie Śląskiej w ostatnich dniach notujemy wzrost zakażeń koronawirusem. Jak przekonują władze miasta, taki stan rzeczy może być spowodowany wycieczką zakładową zorganizowaną przez NSZZ "Solidarność" KWK Halemba. Górnicy pojechali wraz z rodzinami nad polskie morze. Po powrocie do domu u 17 osób potwierdzono zakażenie koronawirusem. Teraz związek tłumaczy się z wycieczki. Szczegóły na slask.eska.pl.

Koronawirus w Rudzie Śląskiej. Związkowcy tłumaczą się z wycieczki nad morze. Przez wyjazd wzrosła liczba zakażeń

Komisja Międzyzakładowa NSZZ "Solidarność" KWK Ruda Ruch Halemba zorganizowała dla swoich pracowników wakacyjny wyjazd nad morze. Efekt? 17 osób zakażonych koronawirusem i kolejne kilkanaście na przymusowej kwarantannie.

- W sumie na wycieczkę pojechało ponad 60 osób autokarem oraz ponad 20 swoimi środkami transportu. Oczywiście tego typu wyjazdy nie są zabronione. Ale ten przypadek pokazuje, jak bardzo są one dziś niebezpieczne - mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej. - To co nas, władze miasta martwi, to napływające informacje, że podobnych wycieczek, czy też wyjazdów wakacyjnych, organizacje związkowe działające w kopalni, mają przygotowanych więcej. - dodaje Mejer.

Górnicy z kopalni Halemba pojechali na wycieczkę nad morze. Aż 20 z nich wróciło z koronawirusem

Uwaga, koronawirus! Ogarniasz te zasady? Sprawdź się! [QUIZ]
Pytanie 1 z 15
Maseczki obowiązkowo trzeba nosić w sklepach i galeriach handlowych. Prawda czy fałsz?

Związkowcy: To niedorzeczne, że robi się z nas winnych

Przedstawiciele "Solidarności" z Halemby nie kryją oburzenia z faktu, że władze Rudy Śląskiej zrzuciły na nich winę wzrostu zakażeń koronawirusem w mieście.

- Całkowicie niedorzeczne jest robienie winnych z działaczy związku zawodowego w sytuacji, kiedy mamy do czynienia z tzw. szczytem sezonu wakacyjnego i intensywnym przemieszczaniem się milionów ludzi po całym kraju. Jedna wycieczka (pierwsza zorganizowana przez nas od wybuchu pandemii) niczego tutaj nie zmienia, bo z czysto statystycznego punktu widzenia należy przyjąć, że wśród uczestników tysięcy innych wyjazdów takie sytuacje miały miejsce, tyle że z racji braku wykazywanych objawów przez zakażone osoby, te przypadki nie zostały ujawnione - piszą związkowcy do prezydent Rudy Śląskiej Grażyny Dziedzic.

ZOBACZ TAKŻE: Górnik z Rudy Śląskiej razem z żoną już od 40 dni przebywa na kwarantannie. "Przestałem wierzyć w epidemię"

Związkowcy przekonują również, że wyjazd który odbył się w dniach od 31 lipca do 8 sierpnia był zorganizowany zgodnie ze wszystkimi procedurami bezpieczeństwa.

Wciąż nie wiemy kiedy doszło do zakażenia - czy przed czy też w trakcie wyjazdu. Nie jest tego w stanie tego określić nawet sanepid. O tym też powinniśmy pamiętać, zanim skierujemy pod czyimś adresem bezpodstawne zarzuty - piszą związkowcy.

Pomimo nowego ogniska zakażeń w mieście Ruda Śląska od 21 sierpnia nie jest już w czerwonej strefie. Miasto trafiło do strefy żółtej i niektóre restrykcje zostały tu złagodzone. Pytanie czy nowe zakażenia m.in. ze wspomnianej wycieczki zakładowej nie sprawią, że liczba zakażeń na 10 tysięcy mieszkańców znowu wzrośnie i Ruda Śląska ponownie trafi do strefy czerwonej.

ESKA Summer City - Jakie są najlepsze miejsca w Wiśle?