Żory trawione przez pożary
Żorki to małe figurki, które zaczęły się pojawiać w ostatnim czasie w całych Żorch, choć pierwszego Żorka - i to chodzącego na dwóch nogach! - mieszkańcy zobaczyli ponad 20 lat temu. Choć Żorek od długiego czasu cieszył się popularnością, jak zresztą każda maskotka, miasto Żory postanowiło pójść o krok dalej. Inspiracje zresztą płynęły z wielu innych miast. Takie Katowice w ciągu kilku lat zaczęły symbolizować Beboki - sympatyczne stworki wymyślone przez Grzegorza Chudego, którego akwarele są wręcz znakiem rozpoznawczym jego, katowickiej dzielnicy Nikiszowiec i samych Katowic.
Inspiruje też Wrocław ze swoimi Krasnalami, a nawet Jaworzno, które ma swoje Chomiki. Stąd też Żory postawiły na małe figurki Żorków, które są rozrzucane po całym mieście. A skąd w ogóle wziął się taki symbol? Dla osób, które są spoza tego miasta, pierwszym skojarzeniem mogą być huty, z których Żory jeszcze kilkadziesiąt lat temu słynęły na cały Śląsk o Polskę. Prawda jest jednak zupełnie inna, by nie powiedzieć - tragiczna.
Historia powstania Żorków wiąże się z dawną architekturą Żor. Ciasna zabudowa miasta sprzyjała częstym pożarom, których w historii tego miasta było naprawdę wiele. Kilka pożarów strawiło Żory niemal doszczętnie. Te największe zanotowano w latach 1661, 1702, 1807 i 1945. Ale to o jednym pożarze pamięta się do dziś. Wybuchł on 11 maja 1702 roku o godz. 23:30 w centrum miasta. Dość szybko rozprzestrzenił się na całą zabudowę rynkową i pobliskie domy. Szkody wyrządzone przez kataklizm były olbrzymie. Niektórzy mieszkańcy w krótkiej chwili stracili dorobek całego życia.
Solidarni żorzanie postanowili zorganizować błagalną procesję. W czasie pochodu na świeżym jeszcze rumowisku wznosili modły do Boga, prosząc o odwrócenie od nich klęski pożaru. Przyrzekli jednocześnie uczestniczyć w corocznych procesjach po ulicach miasta właśnie w tej intencji. W ten oto sposób narodziła się tradycja obchodów Święta Ogniowego. Święta wyjątkowego w skali Europy, które trwa do dnia dzisiejszego. Stąd też wzięła się nazwa miasta. A jak nazwa to i maskotka.
Żorki na ulicach miasta
Żory to kolejne z wielu miast w Polsce, które bazując na pomyśle z Wrocławia, postanowiło przyozdobić swoje ulice i instytucje miejscówki figurkami. W ten sposób powstał Szlak Żorka. Figurki swoją formą nawiązują do Święta Ogniowego, jak i całej historii miasta. Pierwsze Żorki pojawiły się w 2012 roku z okazji 740. Urodzin Miasta Żory. Można je spotkać w wielu dzielnicach można spotkać. Aktualnie jest ich 16. Są wykonane z brązu, ważą kilkanaście kilogramów, a koszt wykonania jednej figurki wynosi około 10 tysięcy złotych.
Najnowszym z nich jest wyjątkowa figurka Żorka siedzącego na wózku inwalidzkim. Są też: Żorek z książką przy bibliotece, rycerz, strażak, policjant czy gracz Rummikub.
Mapa żorskich Żorków. Gdzie je znajdziemy? GALERIA
Nowe Żorki w Żorach 2025
Szlak Żorka będzie się wydłużał stale wydłużał, co miasto już wielokrotnie sygnalizowało. Kolejny ma stanąć we wrześniu przy Zespole Szkolno-Przedszkolnych nr 6 w Żorach.
- Na pewno powstanie Żorek związany z jubileuszem szkoły w Kleszczowie. Ponieważ szkolnictwo w dzielnicy Klaszczów będzie miało w przyszłym roku 150 lat, a jednym z elementów obchodów będzie stworzenie kolejnego Żorka - powiedział nam Adrian Lubszczyk, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu Miasta Żory.
Jak będzie wyglądał siedemnasty Żorek? Jeszcze nie wiadomo, ale miasto chce, aby to dzieci z tamtejszej szkoły miały w tej kwestii decydujące zdanie. Dlatego ma zostać zorganizowany konkurs dla dzieci, którego wynik ma być inspiracją do ostatecznego kształtu nowego Żorka.
Pierwszy Żorek w Żorach miał dwie nogi i bawił się z dziećmi
Żorek to najmłodszy symbol miasta, stał się żorską maskotką już w maju 2000 roku, po ogłoszonym przez władze miasta konkursie. Zgłoszono wówczas ponad 20 projektów, a wygrała propozycja żorzanki Marzeny Sternal. Odtąd żółto–czerwony płomyk stał się ulubieńcem najmłodszych mieszkańców. - Super sprawa te Żorki. Nie widziałem jeszcze wszystkich, ale jak przyjeżdżam do córki to chodzimy po mieście i mi pokazuje. Lubię spacerować z jakimś celem, a ruszać się już trzeba w tym wieku - powiedział pan Jerzy spotkany przy jednej figurek w mieście.
Żorek na stałe zagościł na różnego rodzaju materiałach promujących Żory. Co ciekawe, postać Żorka przybrał też... ogromny pomnik, który znajduje się na terenie żorskiego Parku Cegielnia, obok placu zabaw.