Ponad 200 punktów hazardowych zniknęło z województwa śląskiego
Śląski Urząd Celno-Skarbowy podsumował ubiegły rok pod względem walki z nielegalnym hazardem. Jak podano, udało się przejąć 309 nielegalnych automatów do gier oraz zlikwidować dokładnie 202 punkty, gdzie można było z nich nielegalnie skorzystać. Widomo, gdzie taki proceder miał najczęściej miejsce. Nieformalnym królem hazardu okazuje się Sosnowiec, gdzie służby przejęły 26 nielegalnych automatów. Drugie miejsce pod tym względem zajmują Siemianowice Śląskie. Tam przejęto 23 automaty. Po 20 nielegalnych urządzeń przejęto w Częstochowie i w Rudzie Śląskiej, a w Chorzowie i Katowicach w ręce służb wpadło 15 automatów.
Nie tylko maszyny. Śląski KAS rozbił bank
Jak podkreślają śląskie służby, na wysoki wynik i koronę króla hazardu Sosnowiec "zasłużył" m.in. dzięki akcji, w ramach której śląska KAS zatrzymała 10 maszyn i 16,4 tys. zł w gotówce. Oczywiście Sosnowiec nie jest jedynym miastem, gdzie w ręce służb wpadały automaty i gotówka. W Bytomiu śląska KAS zabezpieczyła 3 automaty do gier hazardowych, wrzutnik monet oraz gotówkę o łącznej wartości blisko 60 tys. zł. W tej sprawie zatrzymano również serwisanta urządzeń hazardowych.
Częstochowa też święta nie była. Na jednej z ulic znajdowały się dwa nielegalne lokale. Służby zabezpieczyły w nich 8 automatów do gier i 12 tys. zł w gotówce.
Hazrdowi przestępcy szukali różnych sposobów, żeby nie wpaść na radar służb.
W Bielsku-Białej funkcjonariusze skontrolowali wolnostojący pawilon z szyldem „Lotto”. Obiekt miał zaklejone okna czarną folią i był monitorowany kamerami. W środku ŚUCS zabezpieczył 5 automatów do gier hazardowych i ponad 5 tys. zł w gotówce - przekazuje Michał Kasprzak, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Katowicach
W Zabrzu natomiast przejęto 6 automatów do gier oraz 40 tys. zł, które były poukrywane w odkurzaczu i pojemniku na ręczniki. To nie jedyne, "kreatywne" miejsca, gdzie ukrywano pieniądze. W takiej Pszczynie przestępcy schowali 17 tys. zł w przewodzie wentylacyjnym, a w kloszu lampy i spłuczce toaletowej prowadzący nielegalny hazard ukryli telefony komórkowe.
Po nitce do kłębka
Przeprowadzane akcje często dawały też nieoczekiwane efekty. W ramach jednej z akcji dokonano również przeszukania ruchomości i nieruchomości. W samochodzie osobowym należącym do mężczyzny obsługującego jeden z punktów hazardowych ŚUCS znalazła blisko 2 tys. zł oraz klucze do garaży. - W jednym z nich mundurowi przejęli 7,1 tys. szt. amunicji różnego kalibru, zaś w lokalu mieszkalnym natrafili na ponad 11 tys. zł w gotówce i 4,36 g kokainy - informuje Michał Kasprzak.
Dochodziło też do sporych zatrzymań, bowiem w innej, dużej akcji zlikwidowano nie tylko 11 punktów hazardowych na terenie kilku górnośląsko-zagłębiowskich miast, gdzie zabezpieczono 43 automaty i 46 tys. zł w gotówce, ale zatrzymano 10 osób, którym już postawiono zarzuty.
W połowie ub. roku śląska KAS informowała o wspólnej akcji z Policją prowadzonej na terenie kilku województw, w tym również śląskiego. W jej ramach ujęto 10 kolejnych osób w śledztwie prowadzonym w sprawie nielegalnego hazardu. Dotychczasowe ustalenia pozwoliły na przedstawienie zarzutów 62 członkom zorganizowanej grupy przestępczej.