Recydywista w akcji. Rozwiesił drut w poprzek drogi
W ubiegły czwartek, 23 października w godzinach porannych, w jednym ze sklepów przy ulicy Senatorskiej w Zawierciu, ekspedientka zauważyła, że mężczyzna przecina folię na palecie z towarem i zabiera trzy zgrzewki piwa. Kiedy kobieta próbowała odzyskać produkty, sprawca chwycił je w ręce, trzymając jednocześnie śrubokręt, i zaczął szarpać ekspedientkę. Pościg za nim podjęła również jedna z osób robiących zakupy w sklepie. Dzięki temu udało się odzyskać dwie z trzech zgrzewek.
Natychmiast powiadomiona policja szybko ustaliła tożsamość sprawcy oraz jego miejsce pobytu. Mężczyzna został zatrzymany, a pozostawiony przez niego śrubokręt zabezpieczono jako dowód.
Śledczy ustalili, że kradzież to nie jedyne przestępstwo, którego dopuścił się 44-latek. W Zawierciu przy ulicy Słowackiego zniszczył samochód marki Kia, uszkadzając powłokę lakierową i urywając lusterko, co spowodowało straty rzędu 15 tysięcy złotych.
Najbardziej niebezpieczny jednak był jego czyn, polegający na rozwieszeniu drutu w poprzek ulicy Wierczki. Ten lekkomyślny i groźny wybryk mógł doprowadzić do poważnych wypadków, narażając kierowców i pieszych na śmierć lub ciężkie obrażenia.
Surowe konsekwencje dla recydywisty z Zawiercia
Nie była to jedyna dewastacja – mężczyzna uszkodził także okno w jednej z zawierciańskich szkół średnich, wyrządzając straty przekraczające 2 tysiące złotych.
Po przedstawieniu zarzutów 44-latek przyznał się do popełnienia przestępstw, które popełnił w ramach recydywy. W piątek zawierciański sąd zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie. Najbliższe trzy miesiące spędzi w izolacji.
Przypomnienie przepisów:
- Za kradzież rozbójniczą grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
- Narażenie człowieka na niebezpieczeństwo, np. poprzez rozwieszenie drutu na ulicy, może skutkować karą do 3 lat więzienia.
- Zniszczenie cudzej rzeczy – w tym auta czy mienia publicznego – zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.