To koniec uciążliwości w Pszowie? SRK ogłasza przetarg
Na ten moment czekano od dawna. Płonące zwałowisko odpadów pogórniczych, będące uciążliwym „spadkiem” po byłej Kompanii Węglowej, wreszcie doczeka się kompleksowej naprawy. Spółka Restrukturyzacji Kopalń dotrzymała słowa danego mieszkańcom i ogłosiła przetarg na rekultywację obiektu. Cały proces ma potrwać sześć lat i jest finansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- Rekultywacja staje się faktem. Robimy tak, jak mówimy - podkreśla Jarosław Wieszołek, prezes SRK. - Troska o bezpieczne, szybkie zrekultywowanie tego terenu leży mi na sercu. Dla mieszkańców Pszowa i Rydułtów nie jest to łatwe sąsiedztwo, ale dziś SRK to zmienia. Naprawiamy błędy po Kompanii Węglowej, od której otrzymaliśmy hałdę Wrzosy. Bezużyteczny i w dodatku niebezpieczny obszar zostanie przywrócony gospodarce, a mieszkańcy zyskają tereny zielone - dodaje prezes.
SRK przedstawia sześcioletni plan w trzech etapach
Jak czytamy w komunikacie SRK, operacja ugaszenia i odnowy hałdy Wrzosy I to niezwykle złożone zadanie, które obejmie ponad 20 hektarów terenu, na którym zalega blisko 6 milionów ton pogórniczego kruszywa. Prace podzielono na trzy kluczowe fazy.
Faza pierwsza to roboty przygotowawcze, obejmujące budowę dróg dojazdowych i technologicznych oraz stworzenie niezbędnego zaplecza technicznego.Faza druga, najdłuższa i najbardziej wymagająca, potrwa trzy lata. To właśnie na tym etapie nastąpi likwidacja zapożarowania. Wykonane zostaną ekrany hydrotermoizolacyjne, prace rozbiórkowe zwałowiska, wystudzenie zapożarowanego materiału oraz wykonanie uszczelnienia poziomego i skośnego, które od góry zamknie zapożarowaną część hałdy.
Warto zaznaczyć, że temperatura w ogniskach pożaru na zachodniej skarpie obiektu przekraczała miejscami nawet 450 st. C. Po wystudzeniu kruszywo zostanie zmieszane z materiałem niepalnym i posłuży do ponownego ukształtowania bryły hałdy. Finalnie zwałowisko zostanie nieznacznie obniżone, a jego zbocza zyskają łagodniejsze nachylenie. Wewnątrz obiektu zostaną zainstalowane rurki kontrolne do monitorowania temperatury.
Faza trzecia to rekultywacja biologiczna. Powierzchnia hałdy zostanie pokryta trawą, krzewami, a także nowymi nasadzeniami drzew. Dzięki temu zdegradowany i niebezpieczny teren odzyska walory przyrodnicze i użytkowe.
Długa droga do rekultywacji hałdy
Hałda w Pszowie jest pozostałością po działalności pobliskiej kopalni Anna. Po likwidacji Kompanii Węglowej w 2017 roku trafiła pod zarząd SRK. Zgromadzone na niej odpady charakteryzują się wysoką zawartością części palnych, co prowadzi do ich samonagrzewania i samozapłonu. Hałda jest aktywna pożarowo już od wielu lat. Od dawna trwają też próby jej ugaszenia.
Pierwotna koncepcja zakładała wywóz zapożarowanego materiału ulicami miasta, co spotkało się ze sprzeciwem samorządu Pszowa. Przedstawiciele władz Pszowa w maju 2022 roku zaproponowali jednak, aby wykorzystać sąsiednie działki gminne do składowania kruszywa, co pozwoliłoby uniknąć uciążliwego transportu. Niestety, nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie warunków przekazania tych gruntów.
W związku z tym konieczne było opracowanie trzeciej, ostatecznej koncepcji, która nie zakładała ani wywozu materiału, ani wykorzystania działek miejskich. Wydłużające się ustalenia oraz dynamiczna sytuacja termiczna na zwałowisku wymusiły aktualizację dokumentacji. Jej odbiór w drugiej połowie 2025 roku pozwolił na przygotowanie dokumentacji przetargowej i finalne ogłoszenie przetargu na rekultywację.
Na przestrzeni lat 2020-2025 SRK prowadziła również doraźne prace zabezpieczające hałdę i ograniczające niedogodności dla mieszkańców. Ich celem było ograniczenie emisji dymu i uciążliwości zapachowych. Łącznie zabezpieczono niemal 25 tys. m2 hałdy.
