Pomysł na to, by w Parku Kościuszki wybudować sztuczną rzekę, sięga jesieni 2021 roku. Wówczas rada miasta przegłosowała zmiany w budżecie, dzięki którym Zakład Zieleni Miejskiej otrzymał 200 tys. zł na realizację dokumentacji projektowej. Wyłoniony w przetargu wykonawca zobowiązał się wykonać zadanie za 147 tys. zł.
Początkowo zakładano, że realizacja inwestycji będzie kosztować 5 mln zł. Jednak wysoka inflacja sprawiła, że materiały budowlane znacznie podrożały, więc ostateczny koszt sztucznej rzeki może się okazać dużo wyższy. Miasto uzależnia więc rozpoczęcie budowy od "sytuacji gospodarczej i możliwości pozyskania dodatkowych środków finansowych".
A to właśnie wysokie koszty budowy sztucznej rzeki były od początku kością niezgody między miastem a mieszkańcami. Rada Dzielnicy Śródmieście, która jesienią zeszłego roku opiniowała projekt, zwróciła uwagę na brak "uwzględnionych kosztów ukrytych". W przedstawionym przez projektantów kosztorysie nie było żadnej informacji o tym, jakie będą przybliżone, roczne koszty utrzymania cieku.
W krytycznym tonie wypowiedziało się również stowarzyszenie Mieszkańcy dla Katowic. W zamian proponuje przeznaczyć pieniądze na dodrzewienie Parku Kościuszki i renowację istniejących elementów infrastruktury. Właśnie ruszyła zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie.
Hałas autostrady nie sprzyja wypoczynkowi. Trzeba się zająć północną częścią Parku Kościuszki
Mieszkańcy dla Katowic zwracają uwagę na to, że Park Kościuszki jest zabytkowy, ale jednocześnie zaniedbany.
- Skala ubytków drzewostanu w Parku Kościuszki widoczna jest gołym okiem. Dla przykładu, od strony północnej, która kiedyś doskonale była osłonięta przed autostradą A4 przez rosnące tam drzewa i krzewy, można aktualnie bez trudu oglądać nie tylko przejeżdżające samochody, ale i budynki przy Mikołowskiej i Barbary - piszą autorzy petycji.
Podnoszą, że słyszalny w parku hałas autostrady obniża komfort wypoczynku. Tymczasem Wojewódzki Konserwator Zabytków zabronił budowy ekranów dźwiękochłonnych. Stowarzyszenie upatruje więc rozwiązania problemu w dogęszczeniu parku zielenią od strony północnej. Proponują też, by nasadzenia wykonać we wszystkich miejscach, gdzie przerzedzono drzewa.
- Pozytywnie oceniamy decyzję Miasta dotyczącą utworzenia czterech nowych parków w Katowicach. Aktualnie zieleni urządzonej w naszym mieście jest bowiem za mało - jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, parki stanowią tylko 1,06 % powierzchni Katowic. Tym bardziej więc Miasto nie może zapominać o zabytkowym i jednocześnie zaniedbanym parku, którego powierzchnia jest większa niż łączna wszystkich planowanych - piszą Mieszkańcy dla Katowic.
Podpisy pod petycją mogą składać wyłącznie osoby zameldowane w Katowicach. Swoje poparcie dla inicjatywy można złożyć w wyznaczonych punktach:
- Kwiaciarnia Lawendowa, ul. Kościuszki 33
- Rada Dzielnicy Śródmieście, ul. Kilińskiego 17 (w każdą środę w godz. 17.00-18.00 lub w innym terminie po uzgodnieniu z Przewodniczącym Zarządu)