Miłosz Kozłowski w piątek 1 grudnia wyleciał z lotniska w Krakowie-Balicach do Francji. Tam miał początkowo przebywać w Lionie, ale później poinformował, że wyjeżdża do innej miejscowości.
Przez pierwsze kilka dni 31-latek dzwonił regularnie do bliskich. Ostatni raz skontaktował się z nimi we wtorek 5 grudnia. Od tej pory nie dał żadnego znaku życia. Jego poszukiwania wszczęła policja z Zawiercia.
Rysopis zaginionego 31-latka z Zawiercia:
- wzrost 192 cm
- szczupła budowa ciała
- krótkie ciemnobrązowe włosy
- piwne oczy
- posiada zarost (wąsy i krótka broda)
- znaki szczególne: nosi kolczyki w obu uszach; ma przedramieniu lewej ręki posiada czarny tatuaż w postaci pionowego napisu "Scars will heal soon"; nosi okulary korekcyjne z czarnymi oprawkami
W dniu zaginięcia 31-latek był ubrany w jasnoszary płaszcz do kolan, czarne spodnie i wiązane, skórzane buty za kostkę w czarnym kolorze. Na głowie miał szarą, materiałową czapkę, a na nadgarstku srebrną bransoletę o grubym splocie.
Wszystkie osoby, które mogą pomóc w odnalezieniu poszukiwanego mężczyzny proszone są o kontakt z policjantami Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu pod numerem telefonu 47 85 352 55, bądź z najbliższą jednostką Policji telefon 112. Informacje można przekazać także drogą elektroniczną na adres: [email protected].
Polecany artykuł: