Ciało Klaudii leżało w kałuży krwi
O zbrodni, do której doszło 6 października w Zawierciu, pisaliśmy już wcześniej. Można o niej przeczytać TUTAJ. Teraz na jaw wychodzą nowe szczegóły tej szokującej zbrodni. Do makabry doszło przy ulicy Staroszkolnej, kobieta została znaleziona z ranami kłutymi w kałuży krwi.
Wszystko wskazuje na to, że 24-letnia Klaudia K., znała swojego oprawcę, mało tego, kobieta w ostatnim czasie miała nawiązać bliską relację z 27-letni mężczyzną. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, mężczyzna wyszedł z więzienia, nie stronił też od różnego rodzaju używek. Nie wykluczone, że do tej makabrycznej zbrodni doszło, gdy mężczyzna był pod wpływem alkoholu i narkotyków. Policja w tej sprawie nabiera wody w usta.
Morderca Klaudii był jej bliskim znajomym
Prokuratura potwierdza informację, że na ulicy Staroszkolnej doszło do morderstwa, jednak nie udziela informacji z uwagi na dobro śledztwa. - Prowadzimy postępowanie i dla dobra śledztwa nie mogę udzielić obecnie informacji - przekazała nam szefowa zawierciańskiej prokuratury, prok. Lidia Łapińska.
Jak ustaliliśmy, 27-letni mężczyzna podejrzewany o dokonanie tej zbrodni, został zatrzymany przez policję. Nie wiadomo jednak czy już został przesłuchany.