Sala gimnastyczna zabytkowej szkoły została wyłączona z użytku
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Tarnowskich Górach, Karol Gembczyk, poinformował 1 grudnia w specjalnym komunikacie o natychmiastowym wyłączeniu z użytkowania dużej sali gimnastycznej. Obiekt mieści się w prawym skrzydle szkoły, która znajduje się w budynku wpisanym do rejestru zabytków województwa śląskiego. Budynek podlega pod Urząd Miejski w Tarnowskich Górach.
Decyzję podjęto po kontroli inspektora budowlanego. Ekspert stwierdził, że sala jest w stanie wymagającym natychmiastowej interwencji i dalsze korzystanie z niej mogłoby stanowić „potencjalne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa użytkowników”. Szczególne obawy wzbudziła niestabilna podłoga, na którą wcześniej uwagę zwrócili nauczyciele wychowania fizycznego.
W związku z decyzją dyrekcji, od poniedziałku obiekt został zamknięty aż do zakończenia niezbędnych prac remontowych. Zawieszono wszystkie zajęcia pozalekcyjne, treningi klubów sportowych oraz komercyjny wynajem sali.
Skontaktowaliśmy się z rzecznik prasową tarnogórskiego magistratu. Jak wyjaśnia Ewa Kulisz, uczniowie obecnie korzystają z trzech pozostałych sal w SP nr 3.
Prócz tego będą mieli dodatkowe godziny w hali sportowej i Parku Wodnym. Dyrektor szkoły jest już po wstępnych rozmowach z prezesem TOSiR-u - mówi dla "ESKI" Ewa Kulisz, rzecznik prasowa UM w Tarnowskich Górach.
Wystarczyły 4 miesiące, by sala przestała spełniać wymogi bezpieczeństwa?
Jak podaje Urząd Miasta, szkoły w Tarnowskich Górach podlegają regularnym kontrolom bezpieczeństwa. Ostatni protokół z sierpnia 2025 roku dopuszczał placówkę do użytkowania. Jednak po nowszych zgłoszeniach nauczycieli dyrektor poprosił o sprawdzenie sali ponownie. Po wizji lokalnej inspektor zalecił natychmiastowe zamknięcie obiektu.
– Przepraszamy za wszelkie utrudnienia, ale nadrzędnym celem jest bezpieczeństwo całej społeczności szkolnej – zapewnia w oświadczeniu dyrektor Karol Gembczyk.
Urząd Miejski potwierdza, że przygotowania do remontu już trwały. Pod koniec listopada zabezpieczono pierwsze środki finansowe na tzw. program funkcjonalno-użytkowy, który ma określić zakres prac i ich koszt. Dopiero po jego opracowaniu będzie można podać termin ponownego otwarcia sali.
– Nie będzie to jednak proste. Przypominamy, że nasze tzw. potrzeby oświatowe rząd wyliczył na 113 mln zł w 2025 r., a faktyczne koszty to 200 mln zł. Na 2026 r. wyliczono je na 130 mln, więc nadal przynajmniej 70 mln zł brakuje na bieżące utrzymanie szkół. Te pieniądze wydajemy z miejskiego budżetu, a mogłyby być przeznaczone np. na remonty szkół. – wyjaśnia Ewa Kulisz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta.
Na razie sala pozostaje zamknięta do odwołania, a miasto analizuje możliwe źródła finansowania remontu zabytkowego obiektu. Władze i dyrekcja szkoły zapewniają, że bezpieczeństwo uczniów i pracowników pozostaje najważniejsze.
Otwarcie parku handlowego S1. ZDJĘCIA: