Asp. Michał Zuber i mł. asp. Łukasz Górak patrolowali okolicę, gdy nagle otrzymali informację o mężczyźnie, który odczuwał silny ból w klatce piersiowej. Narciarz znajdował się w pobliżu dolnej stacji wyciągu.
Policjanci natychmiast udali się we wskazane miejsce. Zastali tam 60-letniego Czecha, który oświadczył, przez chwilę czuł ból w klatce piersiowej, ale już jest lepiej i nie wymaga pomocy. Jednak mundurowi nie odpuścili tak łatwo i zaopiekowali się mężczyzną.
Ze względu na to, że narciarz nie chciał, by na miejsce wezwać pogotowie ratunkowe, zebrali go do pomieszczenia GOPR. Chwilę później okazało się, że intuicja ich nie myliła.
Mężczyzna nagle osunął się i stracił przytomność. Policjanci przystąpili do udzielenia mu pomocy i wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Stan 60-latka gwałtownie się pogorszał, w pewnym momencie przestał oddychać, a jego serce przestało bić.
Mundurowi na zmianę z ratownikami GOPR walczyli o jego życie, prowadząc resuscytację krążeniowo-oddechową z użyciem AED, aż do przyjazdu pogotowia ratunkowego. Na szczęście 60-latek odzyskał oddech i tętno, a karetka pogotowia zabrała go od najbliższego szpitala.