Prawdopodobną przyczyną wybuchu w koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej była eksplozja pyłu węglowego. Do zdarzenia miało dojść w trakcie pracy przy kruszarce do węgla. W obiekcie w chwili wybuchu miało panować duże zapylenie.
Śledztwo w sprawie wybuchu
Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu rozpoczęła śledztwo w sprawie wybuchu.
- Dzisiaj rano prokurator wszczął śledztwo i ma ono na celu wyjaśnienie przyczyn i okoliczności wybuchu do którego doszło wczoraj w koksowni w Dąbrowie Górniczej – informuje prokurator Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubniewski.
Prokurator wraz z policjantami zebrał pierwsze dowody w sprawie eksplozji w koksowni. Nie mógł tego zrobić od razu po zdarzeniu ze względu na trwającą akcję ratunkową oraz prowadzone przez strażaków czynności. - Niedawno zakończyły się oględziny miejsca zdarzenia. Brał w nich udział biegły i prokurator zabezpieczył pierwsze ślady i dowody. Wczoraj rozpoczęły się przesłuchania świadków i dzisiaj są kontynuowane – mówi prokurator Łubniewski.
W jakim kierunku zmierza śledztwo?
Zapytaliśmy w Prokuraturze Okręgowej w Sosnowcu w jakim kierunku zmierza śledztwo wyjaśniające przyczyny zdarzenia. Prokurator Łubniewski wyjaśnił, że śledztwo zostało wszczęte z urzędu i jest prowadzone z artykułu 163. Kodeksu Karnego oznaczającego nieumyślne zdarzenie, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu o wielkich rozmiarach mające postać eksplozji materiałów łatwopalnych.
W wyniku wybuchu ucierpiało 6 pracowników. Stan jednego z nich jest krytyczny. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Wybuch koksowni w Dąbrowie Górniczej. Jeden z pracowników walczy o życie