Wybuch w koksowni w Dąbrowie Górniczej. To była eksplozja pyłu węglowego?
Aktualizacja godz. 20:20
Sześć osób poszkodowanych w wybuchu w koksowni w Dąbrowie Górniczej trafiło już do szpitali. Mają urazy i poparzenia różnego stopnia. Obrażenia odniesione przez trzy osoby określa się jako ciężkie. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu. Jak ustalił PAP w rozmowie ze specjalistami, mogło dojść do wybuchu pyłu węglowego. W wyniku eksplozji jeden budynek koksowni Przyjaźń jest częściowo zawalony. Konstrukcja sąsiadującego z nim budynku również została uszkodzona.
Aktualizacja godz. 17:30
Z informacji podanych przez Dziennik Zachodni wynika, że poszkodowanych zostało w sumie sześć osób, w tym trzy ciężko. Trafiły m.in. do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu, szpitali w Czeladzi i Dąbrowie Górniczej.
Wcześniej pisaliśmy:
Do wybuchu doszło przed godziną 15. Do wybuchu doszło w budynku nr 111 na terenie koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej. - Eksplodowała maszyna do wstępnej obróbki węgla tzw. kruszarka. W obiekcie występowało dość duże zapylenie. Mamy sześć osób rannych. Ich dokładne obrażenia nie są znane. Akcja cały czas trwa. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, który zabrał najprawdopodobniej jedną z osób do szpitala - mówi Bartłomiej Osmólski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, na miejscu pracuje 60 strażaków i 15 samochodów z PSP, OSP i zakładowej straży pożarnej.