Abp Adrian Galbas w czasie mszy odniósł się do wydarzeń w Dąbrowie Górniczej
Wydarzenia z parafii w Dąbrowie Górniczej poruszyły całą Polskę. O kontrowersyjnej orgii, która odbyła się w mieszkaniu na plebani parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej pisały również media zagraniczne. Jej organizatorem był ksiądz Tomasz Z. To w jego mieszkaniu doszło do kontrowersyjnych i wstrząsających wydarzeń z udziałem męskiej prostytutki. Miała ona charakter czysto seksualny. "Jej uczestnicy zażywali tabletki na potencję" - mogliśmy przeczytać w artykule "Wyborczej", która jako pierwsza opisała cały skandal. Gdy zaproszony mężczyzna stracił przytomność, jeden z uczestników wezwał pogotowie, a chwilę później został wyrzucony za drzwi. Pozostali uczestnicy tego spotkania, nie chcieli wpuścić do środka ratowników medycznych, dlatego musiała interweniować policja. Po interwencji mundurowych wpuszczono w końcu ostatecznie ratowników.
Ks. Tomasz Z. aktualnie przebywa w areszcie. Prokuratura postawiła mi cztery zarzuty.
Trzy z nich dotyczą przestępstw opisywanych w Ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii i są związane z udzielaniem narkotyków, jedno z nich dodatkowo jest powiązane z przestępstwem z rozdziału XXV Kodeksu karnego, w którym opisane są przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubniewski.
Czwarty zarzut dotyczy nieudzielenia pomocy osobie znajdującej się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Do kontrowersyjnego tematu w czasie kazania w sanktuarium Matki Bożej Anielskiej, gdzie doszło do skandalu, odniósł się arcybiskup Adrian Galbas, który po złożeniu rezygnacji przez swojego poprzednika, Grzegorza Kaszaka, pełni rolę tymczasowego administratora diecezji sosnowieckiej do czasu mianowania nowego biskupa sosnowieckiego.
Dziś wielu świeckich, patrząc na życie duchownych mówi: jak wy żyjecie? Choć my nie przyjmowaliśmy święceń, choć nie mieliśmy takiej formacji duchowej jak wy, choć nie zobowiązywaliśmy się do spraw tak wzniosłych jak wy, żyjemy uczciwiej. I wielu z tego powodu opuszcza wspólnotę Kościoła. Ja Kościoła nie opuściłem, ale to, o czym czytałem przed paroma tygodniami na temat „wydarzeń z Dąbrowy”, także mnie zagniewało, oburzyło i wściekło. I napełniło wstydem - powiedział cytowany przez Gościa Niedzielnego abp. Galbas.
W trakcie mszy abp Galbas przytoczył słowa średniowiecznego biskupa Paryża Wilhelma z Owernii, który ówczesne skandale opisywał w mocnych słowach, mówiąc że "jest to monstrualny, zdziczały potwór", po czym zaczął przepraszać parafian i mieszkańców Dąbrowy.
Bunga Bunga w Dąbrowie Górniczej. Memy internaututów
Przepraszam! Każdą i każdego. Przepraszam was, parafian tej parafii i mieszkańców Dąbrowy. Staliście się bez własnej winy częścią tej niesławy - cytuje Gość Niedzielny.
Abp Galbas podziękował również za zdrowe reakcje mieszkańców i parafian na skandaliczne wydarzenia w Dąbrowie Górniczej. - Niech to, co przeżyliśmy mobilizuje nas wszystkich, począwszy ode mnie, niech mobilizuje księży, zakonnice i zakonników i każdego ochrzczonego, do życia zgodnego z Ewangelią - podkreślił Galbas.
Polecany artykuł: