Wpadł przez wyłączone światła w samochodzie
15 lutego policjanci z Pszczyny zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem marki Audi. Być może tego by nie zrobili, ale pojazd zwrócił ich uwagę. Dlaczego? Nie miał włączonych świateł mijania.
Samochód prowadził 21-latek, który zachowywał się nerwowo, kiedy policjanci poprosili go o pokazanie dokumentów. Jak się okazało: nie był to zwyczajny stres, bo młody mężczyzna miał coś na sumieniu.
Podczas prowadzonej kontroli stróże prawa z wnętrza samochodu wyczuli zapach marihuany. W jego kieszeni policjanci znaleźli woreczek suszu marihuany. Ponadto 21-latek przyznał się do zażycia narkotyków przed jazdą.
Mundurowi zatrzymali młodemu kierowcy prawo jazdy. Pobrano od niego także krew do badań laboratoryjnych. Mieszkaniec Pszczyny noc spędził w policyjnym areszcie. A teraz ma usłyszeć zarzuty.