Władze Lublińca zdesperowane: Oczekujemy od rządu radykalnych działań

i

Autor: Facebook/Anna Jonczyk-Drzymała Władze Lublińca zdesperowane: Oczekujemy od rządu radykalnych działań

Władze Lublińca zdesperowane: Oczekujemy od rządu radykalnych działań

2022-09-28 13:31

Władze Lublińca są zdesperowane. W dobie problemów energetycznych doszły problemy z lokalną ciepłownią. Może skończyć się tak, że spora część budynków mieście nie będzie na zimę dogrzana, w tym szpitale oraz jednostka komandosów z Lublińca.

Chodzi przede wszystkim o prywatną ciepłownię w Lublińcu, która ma duże problemy z węglem. Dostarcza ona ciepło do szkoły, dwóch przedszkoli, ale również do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego, szpitala powiatowego czy Jednostki Wojskowej Komandosów. Ogrzewa również około 100 mieszkańców tego miasta. Edward Maniura, burmistrz Lublińca nie gryzł się w język mówiąc, że polski rząd zawalił sprawę. - Obiecywał, że będzie węgiel. Węgla nie ma, a jeśli jest to bardzo drogi - mówi Maniura. 

Burmistrz Lublińca wprost mówi o tym, że rozwiązaniem problemu nie tylko Lublińca, ale praktycznie całej Polski powinien zająć się natychmiast rząd. Podwyżki za energię sięgają już 800 procent i skończy się tym, że wszędzie może być głucho, ciemno i zimno. 

Nasze miasto jest w bardzo dobrej sytuacji, bo wraz z całą grupą zakupową na śląsku kupujemy energię i mamy zagwarantowane ceny energii do końca przyszłego roku, ale sąsiednie gminy już tak dobrze nie mają i za chwilę nie będą w stanie tego uciągnąć - grzmi Maniura. 

W tej sprawie wypowiedziała się również zastępczyni burmistrza - Anna Jonczyk–Drzymała nawiązując do posła PiS, który reprezentuje miasto na szczeblu centralnym. Nawiązała do tego, że poseł Andrzej Gawron był w stanie załatwić węgiel dla kościołów, dla parafii oraz dla Szkoły Katolickiej w Lublińcu. - Mamy nadzieję, że również dla mieszkańców Lublińca i tych naszych trzech placówek (oświatowych), również stanie na wysokości zadania - apelowała wiceburmistrz. 

Na oświadczenie władz powiatu poseł Andrzej Gawron odpowiedział na łamach portalu lubliniecki.pl, który wystąpił do niego z prośbą o skomentowanie. 

Przykro oglądać taki przekaz, który nic merytorycznego nie wnosi, a jedynym jego celem jest polityczny atak na mnie osobiście i na rząd. Przykre, że dzieje się to u nas, w Lublińcu. Dałbym nawet lajka, gdybym w tym materiale wideo usłyszał konkretne informacje o działaniach władz miasta podjętych w trosce o swoje instytucje i te ponad tysiąc mieszkań ogrzewanych przez lokalną ciepłownię - napisał Gawron. 

Parlamentarzysta dodał, że takie działania prowadzące do pozyskania węgla nie tylko dla parafii czy liceum katolickiego, podjął w zakresie swoich kompetencji "i w stosunku do lublinieckiej ciepłowni i wszystkich innych podmiotów, które się o to zwracały". 

Obecna sytuacja, jeżeli chodzi o dostępność i wysoką cenę wszelkiego rodzaju opału, jest bardzo poważna i w żaden sposób nie można jej lekceważyć. Uważam, że wszyscy, podkreślam – wszyscy, powinniśmy współpracować aby sprostać temu wyzwaniu. Nie jest rozwiązaniem wzajemne obwinianie się tylko intensywne działanie! Proszę i apeluję, nie wykorzystujmy trudności, które dotykają również inne kraje, do swoich politycznych rozgrywek, do osobistej promocji. W tej trudnej sytuacji jest to po prostu nieuczciwe i niemoralne - zaapelował Andrzej Gawron na łamach portalu lubliniecki.pl

Władze Lublińca robią więc co mogą, bowiem spotkały się już z prezesem ciepłowni, jak również przedstawicielami Spółdzielni „Strzecha”, Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej, SC Zarządzanie Nieruchomościami „DOM” oraz przedstawicielem Biura Poselskiego PiS Posła na Sejm RP Andrzeja Gawrona. 

W trakcie kolejnej relacji wideo zamieszczonej na portalu społecznościowym władze Lublińca od razu podkreśliły, że ciepłownia nie jest miejska. - To spółka prywatna, która kiedyś była zakładem państwowym - podkreśla Anna Jonczyk–Drzymała.

W przypadku ciepłowni rosną obawy, że będzie ona niewypłacalna, a co za tym idzie, nie będzie jej stać aby zapewnić ogrzewanie jednostkom oświatowym, szpitalom, jednostce wojskowej oraz ponad tysiącu mieszkańcom Lublińca. Wszystko ze względu na bardzo wysokie ceny węgla na rynku. - Sprawa jest bardzo trudna, bo niesie na nasz samorząd niebezpieczeństwo, jeśli faktycznie ciepłownia jest niewypłacalna. Kolejne spotkanie z przedstawicielem ciepłowni mamy zaplanowany na piątek - mówi burmistrz Maniura i dodaje: Liczymy jednak w tej sytuacji na konsekwentne działanie rządu, bo ta ranga problemu przewyższa nasze możliwości. Liczymy na rozwiązanie systemowe.