Firma Uniliver jest właścicielem wielu marek, z których korzysta blisko 2,5 miliarda osób na całym świecie. Należą do niej m.in. Algida, Amino, Knorr, Lipton, Domsetos, Persil, Dove czy Axe. W środę 19 marca, jak informuje portal bankier.pl, firma poinformowała o zmianach, jakich dojdzie w spółce, a na których ucierpi sporo osób.
Tysiące osób do zwolnienia. Co z będzie z lodami?
Spółka poinformowała, że chce skupić się na "portfelu niewątpliwie lepszych marek, posiadających silną pozycję w bardzo atrakcyjnych kategoriach". Wdrożony będzie też program oszczędnościowy, który będzie m.in. polegał na tym, że pracę straci 7500 osób. Cięcia dotkną więc 5,9 proc. zatrudnionych w firmie, która do tej pory zatrudniała około 128 tys. osób.
Uproszczenie naszego portfolio i zwiększenie produktywności pozwoli nam w dalszym ciągu uwalniać potencjał tego biznesu, wspierając nasze ambicje pozycjonowania Unilever jako wiodącego na świecie producenta dóbr konsumpcyjnych, zapewniającego silny, zrównoważony wzrost i zwiększoną rentowność - cytuje komunikat firmy portal bankier.pl
Firma chce też wydzielić dział odpowiadający za lody. Jest on w trakcie przenoszenia do osobnej firmy w Amsterdamie, co ma się zakończyć w 2025 roku. To istotna zmiana tym bardziej, że do Unilivera należą najpopularniejsze marki lodów na świecie, w tym Algida, Magnum czy Ben & Jerry's. Spółka przekonuje, że po zmianach chce osiągnąć średniocyfrowy wzrost sprzedaży i poprawę marży. "Lodowy" biznes to dla Uniliver około 16 proc. światowej sprzedaży.