Wielka chmura pyłu w Radlinie. Osunęła się hałda
Wielka chmura pyłu pojawiła się przed godziną 10.00 rankiem w Radlinie. Wygląd tej chmury przypominał ikoniczne zdjęcia po wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie. To, co się działo nad Radlinem, jednak miało całkiem inną przyczynę.
Osunięcie fragmentu hałdy kopalnianej
Okazało się, że przyczyną tej spektakularnej chmury pyłu było osunięcie się fragmentu hałdy kopalni Marcel. Po chmurze pyłu, który unosił się nad miastem, pozostał kurz, który opadł na samochodach, domach i ulicach w promieniu kilku kilometrów. Na szczęście, nie odnotowano ofiar ani większych uszkodzeń.
Władze miasta niezwłocznie zareagowały na sytuację. Prace na kopalni Marcel zostały przerwane, a pracownicy ewakuowani w celu zapewnienia ich bezpieczeństwa.
Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia Marcel, wstępnie sugeruje, że osunięcie fragmentu hałdy mogło być skutkiem ulewnych deszczy, które kilka dni wcześniej przeszły nad regionem. Jednak dokładna przyczyna tego zdarzenia będzie musiała zostać dokładnie zbadana przez ekspertów.
W najbliższym tygodniu na terenie hałdy odbędzie się wizja lokalna z udziałem ekspertów, którzy mają ocenić sytuację i zarekomendować plan dalszych działań zabezpieczających. W międzyczasie, władze miasta postanowiły także powiadomić Wojewódzką Inspekcję Ochrony Środowiska, służby górnicze oraz wykonawcę rekultywacji, aby zapewnić, że odpowiednie środki zostaną podjęte, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości.