Mysłowickie dziki do odstrzału
Mieszkańcy Mysłowic od kilku miesięcy mają poważny problem z dzikami. Te coraz odważniej wchodzą w głąb miasta powodując sporo szkód i stwarzając zagrożenie na drogach i w miejscach publicznych.
W trosce o bezpieczeństwo naszych mieszkańców, musieliśmy podjąć trudną, ale konieczną decyzję o redukcyjnym odstrzale dzików. Liczba zgłoszeń oraz powtarzające się incydenty wskazują, że sytuacja stała się poważnym zagrożeniem. Naszym priorytetem jest ochrona zdrowia i życia ludzi – powiedział Mateusz Targoś, zastępca prezydenta miasta Mysłowice.
Odstrzał ma być przeprowadzony zgodnie z przepisami i w porozumieniu ze służbami i organizacjami zajmującymi się ochroną zwierząt. Miasto przekonuje do tego, że odstrzał dzików to tak naprawdę tymczasowe rozwiązanie, które ma przywrócić równowagę ekologiczną i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Apelują też do nich, aby pod żadnym pozorem nie zbliżali się do dzików. Jeśli doszłoby do spotkania, należy natychmiast powiadomić służby miejskie.