Uwaga właściciele czworonogów. Po Częstochowie grasuje truciciel psów. Mieszkańcy wzajemnie się ostrzegają, jednak nikt nie zgłosił incydentów na policję

2024-08-01 12:46

Jak informowaliśmy w środę, zaniepokojeni mieszkańcy Częstochowy alarmują się nawzajem, że od jakiegoś czasu w dzielnicy Parkitka ktoś wyrzuca jedzenie z trutką. Jest to teren bardzo często uczęszczany przez ludzi wyprowadzających swoje pupile. Jak informuje policja, nie wpłynęło jednak żadne zgłoszenie.

Po Częstochowie grasuje truciciel psów. Mieszkańcy wzajemnie się ostrzegają, jednak nikt nie zgłosił incydentów na policję

i

Autor: pixabay/ Materiały prasowe

Jako pierwszy pojawił się post w mediach społecznościowych. Wyostrzył on czujność właścicieli psów i zwrócił uwagę na czyhające niebezpieczeństwo.

- Chciałbym ostrzec wszystkich, że na skrzyżowaniu ulicy Oławskiej z Bielską, na Alei Brzozowej, ktoś podrzuca jedzenie z trutką na psy. Pies mojego znajomego zjadł to zatrute jedzenie, co spowodowało ciężkie zatrucie. Musiał przejść przetaczanie krwi, a krew była czarna od ilości trucizny. Obecnie pies znajduje się w klinice w Mikołowie - poinformował w mediach społecznościowych jeden z mieszkańców.

Policja o zdarzeniu wie jedynie od dziennikarzy

Po niepokojących doniesieniach internautów skontaktowaliśmy się z częstochowską policją. Niestety, jak poinformowała nas podkomisarz Barbara Poznańska, nie są prowadzone żadne czynności w kierunku ustalenia sprawcy zatrucia i śmierci psów, ponieważ do służb nie wpłynęło żadne zgłoszenie.

Z tego miejsca chcemy apelować do właścicieli poszkodowanych czworonogów o niezwłoczne zgłoszenie się na komendzie lub skontaktowanie się telefoniczne. Bo bez zgłoszenia nie mogą być podjęte żadne kroki w celu ustalenia tożsamości podtruwacza, a ucierpieć może jeszcze więcej zwierząt.

Te dzielnice są najniebezpieczniejsze w mieście

Zobacz listę