Tragiczny wypadek w Ustroniu. Zmarło nienarodzone dziecko
W piątek, 15 marca media obiegła informacja o tragicznym wypadku, do którego doszło w Ustroniu. Mercedes, pędząc z ogromną prędkością uderzył w naczepę samochodu ciężarowego, który zwolnił przed przejściem dla pieszych. Na nagraniu z wypadku widać, jak naczepa podnosi się, a samochód jedzie dalej, uderzając w osobową toyotę.
Na miejscu zginął znany biznesmen z Rybnika. Ale nie tylko. Kolejną ofiarą śmiertelną jest nienarodzone dziecko kobiety, która została ciężko ranna.
W wypadku uczestniczyły łącznie cztery samochody. Niestety, kierowca mercedesa - biznesmen Damian O., zginął na miejscu. Natomiast kobieta, która kierowała toyotą trafiła do szpitala. Kierująca w chwili wypadku była w zaawansowanej ciąży. Szerzej o zdarzeniu pisaliśmy tutaj.
We wtorek, 19 marca "Fakt" poinformował o kolejnych, dramatycznych skutkach tego wypadku. Kobieta, która kierowała toyotą była w ciąży. Osoby z jej bliskiego otoczenia powiedziały w rozmowie z tabloidem, że miała rodzić na początku kwietnia.
Dzieciątko żyło jeszcze w karetce, jak ją zabierali. W szpitalu zrobiono cesarskie cięcie i niestety, dziecko nie przeżyło - przekazali.
Tragiczny wypadek w Ustroniu
Zobacz zdjęcia
Kierująca toyotą była w 38. tygodniu ciąży. Niestety prawdopodobnie na skutek uderzenia przez inny samochód dziecko zmarło.
Dziecko zmarło. Przeprowadzone zostaną badania, dotyczące okoliczności utraty ciąży, czy przyczyną był wypadek – przekazał tvn24.pl prok. Marcin Hołubowicz, zastępca prokuratora rejonowego w Cieszynie.