Tragiczny pożar domu w Bujakowie. W środku znaleziono ciało mężczyzny

2025-11-24 7:48

W nocy w Bujakowie doszło do tragicznego pożaru domu jednorodzinnego. Na miejsce wysłano sześć zastępów straży pożarnej, policję i pogotowie. Niestety, wewnątrz płonącego budynku strażacy dokonali dramatycznego odkrycia. Mimo podjętej reanimacji, życia jednego z mieszkańców nie udało się uratować.

Tragiczny pożar domu w Bujakowie. W środku znaleziono ciało mężczyzny

i

Autor: PSP Bielsko-Biała/ Materiały prasowe Tragiczny pożar domu w Bujakowie. W środku znaleziono ciało mężczyzny

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę w miejscowości Bujaków w powiecie bielskim. Jak informuje portal bielsko.biala.pl, zgłoszenie  pożarze, które wpłynęło do Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego o godz. 00.35, było bardzo niepokojące. Z pierwszych informacji wynikało, że pali się dach parterowego domu, a płomienie mogą zagrażać całemu budynkowi. Na miejsce natychmiast skierowano liczne siły i środki.

Dramatyczna akcja ratunkowa i makabryczne odkrycie

Na miejscu okazało się, że sytuacja jest bardzo poważna. Gęsty dym wydobywał się spod dachu budynku, co świadczyło o zaawansowanym stadium pożaru. Strażacy musieli działać błyskawicznie. W trakcie akcji dokonano makabrycznego odkrycia. 

Po dojeździe na miejsce okazało się, że dym wydobywa się spod dachu parterowego budynku. Po otwarciu drzwi na parterze zlokalizowano poszkodowanego, który został ewakuowany na zewnątrz. Podjęto reanimację. Po dojeździe na miejsce zespołu ratownictwa medycznego stwierdzono zgon tego mężczyzny - poinformował w rozmowie z portalem bielsko.biala.pl st. kpt. Paweł Nycz z JRG1 w Bielsku-Białej.

Walka z ogniem i ustalanie przyczyn tragedii

Działania strażaków polegały na wprowadzeniu ratowników w aparatach ochrony górnych dróg oddechowych z linią gaśniczą. Druga linia gaśnicza została podana na dach domu, a później na poddasze. Jak relacjonował dla bielskiego portalu rzecznik bielskiej straży, pożar był zlokalizowany na poddaszu, a ogień przedostał się na parter budynku.

Ogień pochłonął część konstrukcji dachu, całe poddasze oraz część mebli i wyposażenia domu. W akcji ratowniczo-gaśniczej uczestniczyło łącznie sześć zastępów straży pożarnej z JRG1 w Bielsku-Białej, OSP Bujaków, OSP Kobiernice i OSP Kozy. Przyczyny pożaru ustali teraz policja pod nadzorem prokuratora.

Śląsk Radio ESKA Google News