Wypadek w Ustroniu: Chłopiec zmarł po kilku dniach
Do tego tragicznego w skutkach wypadku doszło w ubiegły czwartek, 13 października przed godz. 7. na skrzyżowaniu ulic Katowickiej i Akacjowej. Rozpędzony samochód osobowy marki mercedes wjechał w 15-letniego chłopca, który przechodził przez przejście dla pieszych. Uderzenie w 15-latka na przejściu dla pieszych było tak duże, że chłopiec bezwładnie przeleciał kilka metrów w powietrzu i spadł na drogę. Ratownicy, którzy pierwsi przyjechali na miejsce wypadku, szybko przystąpili do reanimacji i wezwali na pomoc helikopter LPR. Reanimacja chłopca trwała kilkadziesiąt minut. Gdy udało się przywrócić akcję serca, 15-latek został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Lekarze od początku mówili, że stan 15-letniego Pawła jest bardzo ciężki.
15-letniego Pawła przejechał 87-letni mieszkaniec Wisły
Po wypadku ustalono, kim był kierowca mercedesa. To 87-letni mieszkaniec Wisły. W chwili wypadku był trzeźwy, ale zatrzymano jego prawo jazdy oraz samochód do dalszych badań.
Lekarze Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie trafił 15-latek, cały czas walczyli o jego życie. Pogrążona w rozpaczy rodzina prosiła za pomocą mediów społecznościowych, aby modlić się za jego zdrowie. W lokalnym kościele zorganizowano mszę w jego intencji. Niestety w czwartek, 20 października chłopiec zmarł w szpitalu w Katowicach. Informację o śmierci Pawła przekazała jego mama za pośrednictwem mediów społecznościowych.