Braun spalił flagę UE przed Kopalnią Wujek. Wojewoda i MP złożyli zawiadomienia do prokuratury

Grzegorz Braun spalił flagę UE. Są zawiadomienia do prokuratury

Śląski Urząd Wojewódzki poinformował, że wojewoda śląski Marek Wójcik złożył do Prokuratury Rejonowej Katowice-Zachód zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Brauna.

Zawiadomienie dotyczy czynu z art. 261 KK, to jest znieważenie pomnika lub innego miejsca urządzonego w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby - mówi w rozmowie z "ESKĄ" rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach Aleksander Duda.

Zawiadomienie zostanie przekazane do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga. W ocenie wojewody, kandydat na prezydenta poprzez organizację swojego happeningu znieważył pomnik górników z Wujka. Jak podkreślił, to miejsce pamięci narodowej, które zostało zbezczeszczone. 

Częścią pomnika jest również urna, ziemia z grobów górników, którzy polegli w pacyfikacji i to bez wątpienia nie jest miejsce, w którym można organizować happeningi polityczne i urządzać takie spektakle, jakie niestety widzieliśmy podczas tego wydarzenia zorganizowanego przez pana Grzegorza Brauna – powiedział wojewoda podczas rozmowy z dziennikarzami w Piekarach Śląskich.

Wojewoda wyraził też nadzieję, że Brauna uda się pociągnąć do odpowiedzialności.

Grzegorz Braun podpalił flagę Uni Europejskiej przed Kopalnią Wujek

PE uchylił immunitet Brauna. Będzie kolejny wniosek

W środę, 7 maja Komenda Miejska Policji w Katowicach informowała, że przygotowano już wniosek do Komendy Głównej Policji o udzielenie pomocy prawnej w zakresie uzyskania zezwolenia na ściganie posła. To KGP podejmie dalsze czynności proceduralne, w tym zwróci się do właściwych organów z wnioskiem o wyrażenie zgody o uchylenie immunitetu. 

Poprzedni wniosek o uchylenie immunitetu Brauna, złożony przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie został pozytywnie rozpatrzony przez Parlament Europejski. Głosowanie w tej sprawie odbyło się we wtorek, 6 maja w Strasburgu. Europosłowie poparli uchylenie ochrony parlamentarnej politykowi, umożliwiając tym samym prowadzenie postępowania przez polską prokuraturę. Śledztwo to dotyczy zdarzenia z grudnia 2023 roku, kiedy Braun przy użyciu gaśnicy zgasił świece chanukowe rozstawione w Sejmie podczas uroczystości religijnej.

Wojewoda śląski nazwał uchylenie immunitetu przez Parlament Europejski "światełkiem w tunelu", które pozwala sądzić, że Braun poniesie konsekwencje swoich działań. Wyraził też nadzieję, że prokuratura "stanie na wysokości zadania". 

Myślę, że nie tylko ja, ale bardzo wielu mieszkańców Katowic, wielu Ślązaków poczuło się po prostu bardzo głęboko dotkniętych tym, że miejsce tak ważne dla naszej historii zostało w ten sposób wykorzystane do happeningu politycznego, w oparciu o jakieś idee głoszone przez pana Grzegorza Brauna, które nie mają nic wspólnego z ofiarą górników, którzy zginęli w pacyfikacji kopalni Wujek – podsumował wojewoda Wójcik.

Zawiadomienie ws. Brauna złożyło Ministerstwo Przemysłu

Własne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Brauna złożyło Ministerstwo Przemysłu. Zdaniem przedstawicieli tego resortu, Braun i poseł Roman Fritz swoimi wypowiedziami „mogli dopuścić się publicznego znieważenia grupy ludności z powodu jej przynależności etnicznej i wyznaniowej, co uzasadnia potrzebę rozważenia przez organy ścigania kwestii ewentualnego wypełnienia przez wyżej wymienionych znamion przestępstwa”.

W ocenie MP, politycy powinni odpowiedzieć za przestępstwo znieważenia pomnika lub miejsca upamiętnienia oraz kradzież i zniszczenie flagi, której wartość oszacowano na 380 zł netto. 

Co zrobił Grzegorz Braun w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach

We wtorek, 6 maja 2025 roku Grzegorz Braun dokonał kolejnej "interwencji poselskiej", tym razem w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Razem z posłem Romanem Fritzem wszedł do siedziby resortu, zerwał flagę Unii Europejskiej, podeptał ją i zabrał ze sobą. Następnie pojechał pod kopalnię Wujek, gdzie wystąpił na konferencji prasowej zatytułowanej: "Ile będzie kosztować likwidacja kopalń". a oczach dziennikarzy położył flagę Unii Europejskiej na ziemi przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, oblał ją łatwopalną substancją, po czym podpalił.

Zachowanie Grzegorza Brauna wywołało falę krytycznych komentarzy. Robert Ciupa, dyrektor h Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności ocenił zachowanie polityka jako "skandaliczne". 

Grzegorz Braun zgasił menorę MEMY Sejm pogrążył się w oparach absurdu