Tragedia w Mzykach. Na 55-latka spadło drzewo
W sobotę 12 listopada około godz. 8:30 doszło do tragicznego zdarzenia w lesie w Mzykach na granicy dwóch powiatów: myszkowskiego i lublinieckiego. Na 55-letniego mężczyznę spadło drzewo. Według zgłoszenia miał zostać uderzony w głowę i stracić przytomność. Na miejscu okazało się jednak, że 55-latek zmarł na miejscu. Zdarzenie Dziennikowi Zachodniemu potwierdziła mł. asp. Ewelina Paruzel, oficer prasowa policji w Lublińcu.
Rzeczniczka określiła sprawę jako "przerażającą", która ma charakter rozwojowy. Cała tragedia miała rozegrać się w czasie prac w lesie. Jaki był charakter prac, czy był prowadzony legalnie, tego na razie nie wiadomo, dlatego okoliczności śmierci będą wyjaśniać śledczy pod nadzorem prokuratury.