Zarzut dla pijanego sprawcy wypadku na A1 w pow. częstochowskim
Mężczyzna w wieku 41 lat, który na autostradzie A1 pijany spowodował wypadek, w wyniku którego zginęły dwie osoby, we wtorek, 23 maja, został przesłuchany w katowickim szpitalu.
„Prokurator przedstawił mu zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwości wypadku drogowego, w wyniku którego dwie osoby poniosły śmierć, a jedna odniosła ciężkie obrażenia ciała" - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.
W oplu vivaro jechało sześciu mieszkańców Warszawy. Dwoje zginęło na miejscu
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w niedzielę, 21 maja, ok. godz. 15 na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Łojki w powiecie częstochowskim. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 41-letni kierujący oplem vivaro przewożący pięciu pasażerów, jadąc w kierunku Ostrawy, w wyniku nieprawidłowej zmiany pasa ruchu zderzył się z prawidłowo jadącym prawym pasem audi, który po zderzeniu zjechał na pas awaryjny po prawej stronie.
Opel uderzył w bariery energochłonne, po czym kilkakrotnie obrócił się wokół własnej osi i zatrzymał się na lewym pasie ruchu na przeciwnej jezdni w kierunku Łodzi. Cztery osoby wypadły z pojazdu. Pasażerowie, 41 i 33-letni, zginęli na miejscu. Oplem jechało w sumie sześciu mieszkańców Warszawy w wieku od 33 do 41 lat. Do pracy, do Szwajcarii.
Policja podała, że kierowca opla w chwili wypadku miał około półtora promila alkoholu w organizmie. Prokuratura we wtorek złożyła wniosek o aresztowanie podejrzanego. Grozi mu do 12 lat więzienia.