Od kilku miesięcy było wiadomo, że oddział położniczy w Pyskowicach zostanie zlikwidowany. Tamtejszy szpital razem z placówką w Knurowie tworzą Zespół Szpitali Powiatu Gliwickiego. Jak tłumaczyło starostwo powiatowe, za radykalnymi zmianami przemawia zła sytuacja finansowa obu lecznic.
Strata finansowa Szpitali za 2023 r. to odpowiednio: w Szpitalu w Knurowie -3,9 mln zł, a w Szpitalu w Pyskowicach -9,1 mln zł. Brak zdecydowanych działań naprawczych spowoduje upadek obu placówek, ograniczenie dostępu do świadczeń medycznych ok. 113 tys. mieszkańców powiatu oraz ryzyko utraty pracy przez 500 osób - przeczytamy w stanowisku Zarządu Powiatu Gliwickiego.
Władze powiatu argumentowały, że konsolidacja oddziału pozwoli na uzyskanie wyższego stopnia referencyjności i zapewni każdej pacjenci znieczulenie do porodu. Powoływały się również na niż demograficzny, niską liczbę porodów i starzenie się polskiego społeczeństwa.
W ramach planu naprawczego oddział porodowy w Pyskowicach zostanie przekształcony na Zakład Opiekuńczo-Lecznicy (ZOL), co ma być odpowiedzią "na rosnące w powiecie zapotrzebowanie na opiekę długoterminową dla seniorów". Powstanie też Ośrodek Opieki nad Kobietą, który będzie prowadził poradnictwo i diagnostykę medyczną.
Jak zapewniły władze powiatu, część położnych będzie mogła kontynuować pracę w tym ośrodku. Kolejne zainteresowane położne mają znaleźć pracę w stacjonarnym dyżurze położniczym w poradni nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w Pyskowicach. Tymczasem pacjentki zgłaszające się do tej poradni będą miały zapewniony transport sanitarny do Oddziału w Knurowie.
Protest pacjentek i położnych przeciwko likwidacji pyskowickiej porodówki
Plany lokalnych władz nie przypadły do gustu mieszkankom powiatu, pacjentkom pyskowickiego oddziału i tamtejszym położnym. W październiku przed siedzibą Starostwa Powiatowego w Gliwicach odbył się protest przeciwko likwidacji porodówki. Zdaniem protestujących to igranie z ludzkim życiem. Szpital w Knurowie i szpital w Pyskowicach dzieli 30 km, a w sytuacji zagrożenia życia matki i dziecka liczy się każda sekunda. Personel krytykował również pomysł całodobowych dyżurów położnych w szpitalu.
W opinii położnych liczba porodów była zadowalająca, a pacjentki chwaliły wysoką jakość opieki w pyskowickiej placówce. Zdaniem protestujących starostwo zadecydowało o zamknięciu oddziału tylko po to, by dostać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Mowa o kwocie bliskiej 70 mln zł, która zostanie przeznaczona "na rozwój Zespołu Szpitali Powiatu Gliwickiego".
Porodówka nie działa. Gdzie kobiety mogą rodzić?
Jednak protesty zdały się na nic. Na facebookowym profilu pyskowickiej porodówki pojawił się komunikat dotyczący zawieszenia oddziału.
Z przykrością informujemy, że od dnia 1.12 sala porodowa, oddział położniczy oraz noworodkowy, decyzją Wojewody Śląskiego, zaprzestają swojej działalności. Oddział został zawieszony do dnia 28.02.2025 r. Bardzo ubolewamy nad zaistniałą sytuacją - przekazano w komunikacie.
Do dyspozycji pacjentek z powiatu gliwickiego pozostają:
- Oddział Położniczo-Ginekologiczny w Szpitalu w Knurowie
- Oddział Położniczo-Ginekologiczny w Szpitalu Wielospecjalistycznym w Gliwicach
- Oddział Położniczo-Ginekologiczny w Wielospecjalistycznym Szpitalu Powiatowym w Tarnowskich Górach
- Oddział Położniczo-Ginekologiczny w Szpitalu Powiatowym w Strzelcach Opolskich
Porodówki w gliwickim i knurowskim szpitalu znalazły się w rankingu najlepszych porodówek w województwie śląskim 2024, który przygotowała fundacja Rodzić po Ludzku. Zobacz pełen ranking w galerii poniżej.
Ranking najlepszych porodówek w woj. śląskim