Największa w Europie drukarnia podrabianych opakowań papierosów zlikwidowana. Zatrzymani to obywatele Ukrainy

i

Autor: KAS

WIADOMOŚCI

To była największa w Europie drukarnia opakowań papierosów. Jej działalność była nielegalna. Są zatrzymani

2025-02-07 12:54

Funkcjonariusze Śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej zlikwidowali największą w Europie drukarnię podrabianych opakowań papierosów. W hali magazynowej na terenie powiatu mikołowskiego znaleziono zaawansowaną linię produkcyjną oraz ogromne ilości nielegalnych materiałów.

Nielegalne przedsiębiorstwo w Śląskiem

Drukarnia mieściła się w powiecie mikołowskim, w województwie śląskim. Podczas akcji funkcjonariusze przejęli linię technologiczną wartą blisko 5 mln zł, składającą się m.in. z maszyn drukarskich, matryc, urządzeń do wycinania opakowań oraz sprężarki śrubowej. Ponadto zabezpieczono na potrzeby postępowania:

  • Podrabiane opakowania papierosów o wartości 1,5 mln zł
  • Papierosy bez polskich znaków akcyzy
  • Ponad 200 ton papieru do produkcji opakowań
  • Gotówkę w wysokości ponad 20 tys. euro

Maszyny i materiały po zakończeniu śledztwa zostaną prawdopodobnie przekazane na rzecz Skarbu Państwa z chwilą uprawomocnienia się wyroku.

Zatrzymano podejrzanych 

W sprawie zatrzymano sześciu obywateli Ukrainy, którzy zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Dalsze czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mikołowie. 

- Wszystko jednak wskazuje na to, że zamieszane są też inne osoby. Jest to przedmiotem postępowania - mówi w rozmowie z ESKĄ prok. Tomasz Rygiel.

Dlatego, że śledztwo jest w toku, nie wiadomo na pewno ile czasu nielegalna organizacja działała w ukryciu. Jednak jak przekazał prokurator Tomasz Rygiel, produkcję podrobionych opakowań papierosów podejrzani mogli prowadzić prawie rok. Jest to jeszcze weryfikowane.

Jakie marki papierosów były podrabiane w powiecie mikołowskim?

Prokuratura zaznacza, że odbywała się tam jedynie produkcja opakowań, a produkty prawdopodobnie wywożone były poza granicę Polski.

- To było kilka marek papierosów, wśród nich Marlboro. Nie wiadomo też czy nie trafiły one już na czarny rynek, jest to przedmiotem śledztwa - dodał prokurator.

Jak się jednak okazuje, straty, jakie mogłoby przysporzyć opuszczenie podrobionych papierosów i sprzedaż ich na rynku nie dotyczą budżetu państwa, chyba, że odbywałoby się to bez akcyzy w Polsce. Jednak najbardziej ucierpiałyby firmy, których produkty zostały sfałszowane.

- Na tą chwilę o stratach w budżecie państwa nie możemy mówić - podkreśla prok. Rygiel.

To jedno z największych uderzeń w nielegalny rynek tytoniowy w Europie. Za wcześnie jednak, aby mówić o ewentualnych powiązaniach z międzynarodowymi grupami przestępczymi.

Dzięki tej akcji udało się powstrzymać produkcję ogromnych ilości podrobionych opakowań, które mogły trafić na czarny rynek.