Tereny po dawnej KWK Mysłowice mają zyskać drugie życie
30 listopada miała miejsce sesja Rady Miasta w Mysłowicach. W jej trakcie architekt Łukasz Homan z biura 2HPlus z Katowic zaprezentował wstępną koncepcję zagospodarowania terenów po niedziałającej kopalni węgla kamiennego. Obszar jest dość rozległy: do dyspozycji jest ok. 4 hektarów. W październiku 2021 miasto przejęło część terenów po KWK Mysłowice od Spółki Restrukturyzacji Kopalń (między ul. Bytomską a Świerczyny).
– Jest to oczywiście przestrzeń o dużym potencjale. Największym problemem jest degradacja tych budynków, która z czasem postępuje. Przed nami stoi wyzwanie, aby zaaranżować i wprowadzić nowe funkcje w ten teren – przyznał Homan.
Koncepcja, na zlecenie miasta, powstawała przez siedem miesięcy.
– Do projektu podeszliśmy z kompleksową wiedzą. Po to, aby był on głęboko zakorzeniony w historii i tożsamości miasta. Naszym głównym celem jest rewitalizacja terenów pokopalnianych. Chcemy, aby to miejsce łączyło tradycję z nowoczesnością. Planujemy zachować i wyeksponować wszystkie elementy historyczne, które się na tym terenie znajdują. Chcemy urozmaicić tą przestrzeń i wprowadzić nowe obiekty, które się wkomponują w strukturę miasta. Chcemy, żeby był to nowoczesny symbol Śląska – dodał Łukasz Homan.
W planach jest powstanie siedmiu nowych budynków. A te już istniejące miałyby zostać na nowo zagospodarowane.
– Sercem tej inwestycji mają być przestrzenie wspólne, które będą łączyły tereny otwarte. Nadajemy na tym terenie bardzo dużo różnych funkcji, takich placów tematycznych, które będą powiązane z budynkami, z funkcjami, które są w najbliższym otoczeniu. No i tak tutaj dostaniemy, zaczynając od ul. Bytomskiej, plac powstańców, plac wejściowy, plac autobusowy centralny, plac pamięci, plac rekreacji i innowacji, plac targowy, plac rozrywki i plac wodny – mówił architekt z katowickiej pracowni.
W budynku dawnej dyrekcji przedstawiona koncepcja przewiduje centrum usług społecznych. Natomiast w budynku maszynowni szybu Jagiełło miałby mieścić się śląski dom kultury promujący tożsamość i tradycje. W planach jest powstanie m.in. sali do nauki gotowania potraw znanych z kuchni śląskiej.
Z kolei od ul. Bytomskiej w planach jest stworzenie interaktywnego muzeum powstania śląskiego. A poza tym w Mysłowicach mogą powstać takie miejsca, jak m.in. winiarnia, hotel dla psów czy centrum muzyki i tańca.
"To piękna koncepcja, ale wzięta jakby z kosmosu"
W założeniach jest także to, że teren pokopalniany ma być pełny zieleni. Istotnym elementem jest tzw. strefa rekreacji z polaną czy odtworzoną fontanną, która obecnie niszczeje. W projekcie zaplanowano również budowę 270 miejsc postojowych wokół dawnej kopalni. Koncepcja jest więc naprawdę rozbudowana.
– To miejsce zasługuje na drugą szansę. To tutaj przecież wybuchło przecież pierwsze powstanie śląskie. Uważam, że najlepszym sposobem na uhonorowanie pamięci powstańców byłoby przywrócenie temu miejscu dawnej świetności. Myślę, że będzie tu tętniło życie, a mieszkańcy będą mogli rozwijać unikalne dziedzictwo kulturowe. To jest nasz wspólny cel, aby odnowić i przekształcić to miejsce, oddać hołd historii – podsumował Homan.
W tym temacie na sam koniec głos zabrała m.in. radna Joanna Pniok, która stwierdziła, że to "piękna koncepcja, ale wzięta jakby z kosmosu i wymagająca ogromnego finansowania oraz dużych środków na utrzymanie".
Radna zwróciła także uwagę, że w opracowanej koncepcji nie ma mowy nic o muzeum Mysłowic, a taki pomysł przewija się w mieście już od wielu lat. Na ten moment muzeum jest porozbijane na mniejsze części. O całej koncepcji będą jeszcze w niedalekiej przyszłości dyskutować, na komisji gospodarki, mysłowiccy radni, co do dalszych kroków.
