Uwagę tarnogórskich policjantów zwrócił mężczyzna przechadzający się ul. 9 maja w centrum miasta. Zachowywał się dziwnie, mówił bardzo głośno, a na widok patrolu natychmiast zmienił kierunek marszu. Funkcjonariusze postanowili skontrolować przechodnia.
Z początku 28-letni mężczyzna był wobec stróżów prawa wulgarny i arogancki, ale po chwili uspokoił się i przeprosił za swoje zachowanie. Funkcjonariusze stwierdzili, że w takiej sytuacji zwykłe pouczenie wystarczy. Już chcieli odjechać, gdy 28-latek zaczął znów obrażać policję.
- Wobec takiego obrotu sprawy, stróże prawa postanowili ukarać mężczyznę mandatem. Chcąc tego uniknąć, mieszkaniec Świerklańca zaproponował policjantom łapówkę - mówi tarnogórska policja.
Mężczyzna wyciągnął z kieszeni 50 zł i chciał je wręczyć mundurowym. W odpowiedzi usłyszał, że jest to przestępstwo. Policjanci zatrzymali 28-latka, a podczas przeszukania znaleźli przy nim narkotyki. W konsekwencji mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.